Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziękujemy Wam biało-czerwoni!

Miłosz Karbowski, Paweł Lisiecki [email protected]
Łomża Kibice są szczęśliwi i dumni. ŁKS utrzymał się w II lidze.

- Jesteśmy dumni, że mino problemów, potrafiliśmy utrzymać się w drugiej lidze - mówił po meczu z Odrą Opole Sławomir Bączek. Pan Sławek, ubrany w nieodłączny, biało-czerwony szalik był jednym z około 3 tysięcy kibiców, którzy w sobotę dopingowali swój ŁKS, podczas ostatniego akordu walki o pozostanie w II lidze. Sam remis 1:1 w praktyce nic nie dał, jednak wobec korzystnego układu pozostałych wyników, łomżanie niemal na pewno unikną baraży.
Nasi piłkarze zasłużyli na II ligę. Przez prawie połowę sezonu, ze względu na brak odpowiedniego stadionu, non stop włóczyli się po całej Polsce, rozgrywając spotkania na wyjazdach. W kasie klubu nie pachniało groszem, a drużyna miała pecha do kontuzji.
- Przed rozpoczęciem sezonu obawiałem się, że będziemy tylko dostarczycielami punktów - przyznaje Sławomir Bączek. - Na początku rzeczywiście tak było, ale pod koniec rundy jesiennej chłopcy pokazali klasę i po dobrze przepracowanej zimie, wiosnę zaczęliśmy wyśmienicie. W kibiców wstąpiła wiara w możliwość utrzymania na zapleczu ekstraklasy. Wiara ta trwała mimo odejścia z klubu trenera Czesława Jakołcewicza - dodaje pan Sławomir.
Jedynie zmiana ustaleń Polskiego Związku Piłki Nożnej w kwestii degradacji zespołów zamieszanych w korupcję, może sprawić, że biało-czerwoni będą musieli odłożyć wakacje i zagrać w barażu. Na dzień dzisiejszy zostają w II lidze.
- Chcę podziękować piłkarzom. Za mojej kadencji dawali z siebie wszystko. Dziękuję również kibicom, którzy wspierali nas cały czas, w kulturalny sposób. Co dalej, trudno powiedzieć. Musimy czekać na decyzje PZPN-u - mówi obecny trener ŁKS-u Jan Makowiecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna