Do sekretariatu dyrektora przyszli wczoraj, w imieniu swoich kolegów: Krzysztof Sosiński, szef związków zawodowych lekarzy w Ostrołęce, Wiesława Czasiuk, specjalista ginekolog i endokrynolog oraz Grzegorz Bar, alergolog.
- Dziś składamy 83 wymówienia - wyjaśnił Sosiński. - Pozostałe 12 osób, z uwagi na staż pracy, ma krótsze okresy wypowiedzeń. Złożą je w późniejszym terminie. Chodzi o zrównanie czasu ewentualnego odejścia z pracy.
Na twarzach, zarówno związkowców, jak i dyrekcji, dało się zauważyć poczucie powagi chwili.
- Nie jestem zaskoczony tym krokiem, bo o planach lekarzy byliśmy informowani przez związki wcześniej - mówił Wojciech Miazga, dyrektor ostrołęckiej placówki. - Nie ukrywam jednak, że sytuacja jest bardzo trudna. Pomijając lekarzy na różnego rodzaju urlopach, w szpitalu pracuje ich obecnie około 120. Jeśli 95 lekarzy odejdzie, funkcjonowanie szpitala będzie po prostu niemożliwe. Przyjrzę się jeszcze, kto złożył wypowiedzenia. Jaka jest ich siła rażenia. W ciągu dwóch, trzech dni spróbujemy opracować jakiś plan awaryjny.
Wśród tych, którzy zapowiedzieli odejście, są wysokiej klasy specjaliści i szefowie oddziałów.
- Możliwe, że za trzy miesiące z pracy odejdą lekarze z kluczowych oddziałów szpitala, między innymi z kardiologii, chirurgii, ortopedii - wymieniał Sosiński. - Wypowiedzenia złożyła połowa wszystkich ordynatorów.
- W obecnych realiach nasz szpital nie jest w stanie spełnić waszych postulatów płacowych - zaznaczał dyrektor Miazga.
- Będziemy obserwować to, co dzieje się w kraju - odparła Czasiuk. - Jeśli nic się nie zmieni, może uda nam się dogadać wewnętrznie.
- Szpital nie może przestać funkcjonować - dodał Sosiński. - Realne jest, że może funkcjonować lepiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?