Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dali Toyocie, a nie nam!

Urszula Ludwiczak
W NFZ jest kasa, ale nie dla pielęgniarek
W NFZ jest kasa, ale nie dla pielęgniarek Rys. Z. Nicewicz
Białystok. Rząd nie ma pieniędzy na podwyżki płac dla lekarzy i pielęgniarek, brakuje złotówek na kontrakty i usługi zdrowotne, co sprawia, że my - pacjenci czekamy w długich kolejkach na przyjęcie przez specjalistów. Nie brakuje jednak kasy w Narodowym Funduszu Zdrowia. Choćby w jego podlaskim oddziale.

Podwyżki

Podwyżki

Pieniądze na inwestycje to nie jedyne środki, jakie podlaski NFZ ma w tym roku z centrali dodatkowo. W oddziale będzie też więcej o blisko 700 tys. zł na podwyżki dla pracowników oraz zatrudnienie nowych osób, głównie informatyków i lekarzy.

Nie tak dawno informowaliśmy, że przeznaczono kilkaset tysięcy złotych na podwyżki dla jego pracowników. Ostatnio zaś podlaski oddział NFZ kupił dwa nowe samochody. Toyota avensis i toyota corolla verso kosztowały blisko 200 tysięcy złotych. Rzecznik instytucji Adam Dębski twierdzi, że zakup ten, to... oszczędność.
Toyoty zastąpią dotychczas używane przez pracowników NFZ kilkuletnie citroeny.

- Samochody, którymi do tej pory jeździli nasi pracownicy, są już bardzo wyeksploatowane - mówi Adam Dębski. - Jeden jest z 1998 roku, drugi z 1999, oba mają po 350 tys. km przebiegu. Często psuły się w trasie, a ostatnio, z powodu awaryjności, rzadko były dwa równocześnie na chodzie.

Jak zapewnia rzecznik, nowe samochody zostały kupione z pieniędzy przeznaczonych na inwestycje w oddziale. - W żadnym razie nie z pieniędzy przeznaczonych na kontrakty i usługi zdrowotne - mówi Dębski. - Środki na ten cel były już zarezerwowane w budżecie.

Przy wyborze nowych samochodów jedynym kryterium była cena. Okazało się, że najlepszą ofertę złożyła Toyota. Dlatego właśnie ta firma dostarczy podlaskiemu NFZ dwa nowe auta. Jedno - toyota avensis za 87 tys. zł - już od tygodnia służy pracownikom oddziału.

- W ciągu dwóch tygodni trafi do nas drugi samochód - siedmioosobowy bus verso, warty 104 tys. zł - mówi rzecznik. - Oba auta to najprostsze wersje i modele, bez luksusów typu skórzana tapicerka czy system dolby sourround. Ich zakup gwarantuje naszym pracownikom bezpieczeństwo, a oddziałowi oszczędności.
Jak zapewnia rzecznik, żadne służbowe auto w NFZ nie jest przypisane do konkretnej osoby. Używają ich w miarę potrzeb wszyscy pracownicy. - Bus będzie wykorzystywany głównie przez naszych kontrolerów - mówi Dębski.
Jeszcze w tym roku podlaski NFZ planuje poszerzenie parkingu przy budynku oddziału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna