Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiżajny > Powstanie największy termometr świata

(yes)
Musi mieć przynajmniej 41 metrów wysokości. Byłby wówczas wyższy od termometru, który przed kilkunastoma laty wybudowano na kalifornijskiej pustyni. Rekordowy słupek rtęci, jeśli projekt uda się zrealizować, wzniesie się nad Wiżajnami.

Tak tu zimno

Tak tu zimno

Zima w Wiżajnach trwa dwukrotnie dłużej niż na zachodzie Polski. Lato bywa upalne, ale krótkie. Najniższe, oficjalnie notowane na polskim biegunie zimna temperatury, to minus 38 st. Celsjusza. Miejscowi twierdzą jednak, że zdarzało się nawet ponad czterdzieści kresek poniżej zera, tylko nikt tego wówczas nie zmierzył.

Z takim pomysłem wystąpiła Suwalska Izba Rolniczo-Turystyczna. Wybór miejsca nie jest przypadkowy. Wiżajny uchodzą za polski biegun zimna, tak jak amerykańska Dolina Śmierci słynie z rekordowych upałów.

SIRT od dawna szuka sposobów na wydłużenie sezonu turystycznego, który w północno-wschodniej Polsce ciągle trwa zaledwie przez dwa wakacyjne miesiące.

- Taki termometr stałby się niewątpliwą atrakcją. Przyciągałby do Wiżajn gości nie tylko z Polski. Atrakcją byłoby nawet zrobienie pamiątkowego zdjęcia na jego tle - uważa Renata Zakrzewska, kierownik biura izby. - Oczywiście, problemem będzie znalezienie środków na inwestycję.

Budowa rekordowego amerykańskiego Fahrenheita, bo w tej skali mierzy temperaturę, kosztowała ok. 750 tys. dolarów. Zapewne nie mniejszą kwotę należałoby wyasygnować na Celsjusza w Wiżajnach.

Prawdopodobnie nawet większą, bo projekt zakłada nie tylko postawienie sięgającego piętnastu kondygnacji urządzenia pomiarowego. Pomysłodawcy zakładają, że obok powstaną Centrum Interpretacji Pogody oraz jedyne w kraju Muzeum Termometru. Będą one spełniać funkcje edukacyjne i dodatkowo promować Suwalszczyznę. W przyszłości w sąsiedztwie Góry Rowelskiej mogłoby nawet powstać Światowe Centrum Pogody.

Zdaniem Elżbiety Niedziejko, prezes Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej, większość potrzebnych pieniędzy musiałaby pochodzić ze środków unijnych. Zapewne znaleźliby się także prywatni sponsorzy, bo trudno o lepszą reklamę dla firm zajmujących się produkcją termometrów. Jedna z nich obiecała już nawet przygotować wstępny projekt skomplikowanej konstrukcji. Niewykluczone, że pieniądze, w zamian za promowanie ich wyrobów, daliby też producenci mrożonek i lodów.

O największym termometrze świata i innych atutach Suwalszczyzny w ub. tygodniu dyskutowali uczestniczy seminarium zorganizowanego przez SIRT w Szelmencie Wielkim. Zainteresowanie inwestycją wyraził Józef Laskowski, wójt Wiżajn. Nie wykluczył, że gmina mogłaby udostępnić tereny pod jej realizację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna