Derbowa walka
Spotkanie w Grajewie wzbudza duże zainteresowanie. Orły z Kolna mogą liczyć na doping 50-osobowej grupy swoich kibiców. Zaprawiona w III ligowych bojach Warmia, podejmuje absolutnego kopciuszka.
- Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytami. Zadowoli nas remis - mówi Krzysztof Prusinowski, prezes Orła. - Z Warmią gra się nam dobrze. Przed kilku laty, w IV lidze zremisowaliśmy 2:2, w meczu wyjazdowym. Teraz realia są inne, ale jednego jestem pewny, ambicji chłopakom nie zabraknie - dodaje Prusinowski.
W grajewskim obozie panuje bojowa atmosfera. - Tylko medialnie jesteśmy faworytami. Trudno powiedzieć, w jakiej dyspozycji znajduje się drużyna Orła. Walczymy oczywiście o zwycięstwo. To nie tylko walka o punkty, ale także o kibiców. Dobra postawa może poprawić frekwencję na naszym ładnym stadionie - mówi Janusz Szumowski, dyrektor Warmii. - Po czterech próbach udało się niemal w ostatniej chwili pozyskać do zespołu Michała Grygoruka, pomocnika białostockiej Jagiellonii. Będzie dużym wzmocnieniem, choć obecnie jest kontuzjowany i w niedzielę nie wystąpi - dodaje prezes Szumowski.
Dla Andrzeja Ambrożeja, trenera Warmii, ten mecz będzie trenerskim debiutem w III lidze. - Moim marzeniem jest rozpoczęcie sezonu od zwycięstwa. Rola faworyta jest pewnym obciążeniem. Łatwo nie będzie, ale jestem dobrej myśli. Ten młody zespół stać na dobrą grę - mówi Ambrożej.
Cieszą się tylko w Suwałkach
Na wniosek policji, która pilnowała porządku na koncertach w ramach Dni Suwałk, zaplanowany na sobotę mecz Wigier z Freskovitą Wysockie Mazowieckie został przełożony na 22 sierpnia.
- Żal naszych kibiców, ale oni w cierpliwość muszą się uzbroić tylko do najbliższej środy, kiedy zagramy z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Przy okazji chcę podziękować za zrozumienie prezesowi Freskovity Sewerynowi Sapińskiemu - mówi Dariusz Mazur, dyrektor Wigier.
Sytuację rozumie także podwładny Sapińskiego trener Sławomir Adamus. Narzeka jednak na totalną zmianę planów przygotowań.
- Wszystko się wali. Do meczu o Puchar Polski nie przystąpiła Olimpia Elbląg, teraz wypadł nam mecz mistrzowski - mówi Adamus. - Poważniejszego sprawdzianu nie mieliśmy od ponad dwóch tygodni, nie widziałem jeszcze w akcji pozyskanych młodzieżowców Dawida Ptaszyńskiego z Jagiellonii i Roberta Styranowskiego z Wisły Płock. Dobrze chociaż, że czas na powrót do zdrowia ma bramkarz Artur Holewiński.
Zadowolony jest za to trener Wigier Zbigniew Kaczmarek. - Wciąż czekam na sfinalizowanie transferów Andrzeja Niewulisa z SMS Łódź i Pawła Nowackiego z Polonii Warszawa. Wszyscy zawodnicy będą mieli więcej zajęć na zgranie się, przećwiczenie taktyki i odzyskanie szybkości - mówi Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?