Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrał księdzu kijem po grzbiecie

Helena Wysocka [email protected]
Organista zaatakował księdza kijem. Nie powstrzymała go ani koloratka, ani krzyż. Nasi informatorzy twierdzą, że poszło o kobietę
Organista zaatakował księdza kijem. Nie powstrzymała go ani koloratka, ani krzyż. Nasi informatorzy twierdzą, że poszło o kobietę Archiwum
Suwałki. Organista wdarł się do mieszkania jednego z suwalskich księży i pobił go kijem. - Nic na ten temat nie powiem - kwituje pytania poszkodowany. Na jego wniosek sprawą zajęły się organy ścigania.

Incydent, utrzymywany przez policję w głębokiej tajemnicy, wydarzył się na plebanii kościoła pw. Chrystusa Króla w Suwałkach. W parafii pracuje trzech wikarych, a wśród nich, od niespełna trzech lat, młody i przystojny ksiądz Rafał. Właśnie do jego drzwi we wtorek po południu zaczął dobijać się organista. Janusz B. był uzbrojony w kij. Krewki mężczyzna, kiedy gospodarz nie chciał go wpuścić, wyłamał wejściowe drzwi, wdarł się do mieszkania i zabrał się za porachunki. Podobno zadał co najmniej kilka razów w plecy i głowę wikarego. O co poszło? Nasi rozmówcy twierdzą, że organista miał być zazdrosny o młodą kobietę, która od pewnego czasu pomagała na plebanii, a ostatnio miała zbyt często uśmiechać się do księdza.

Ks. Rafał nie chciał z nami rozmawiać. Jak się dowiedzieliśmy, o napaści poinformował miejscową policję. Nieskory do komentarzy był też proboszcz parafii Krzysztof Kaczyński. - W tym czasie nie było mnie w domu - tłumaczył. - Nie mogę więc komentować czegoś, czego nie widziałem. Zresztą, po co o tym w ogóle mówić?

Mieszkanie Janusza B. zastaliśmy wczoraj zamknięte na klucz. Sąsiadka poinformowała nas, że organista rzadko bywa w domu. - Często nocuje u rodziny - mówi. - To samotny mężczyzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna