Bez patosu i dzielenia pomników na "słuszne" i "niesłuszne", radośnie, acz z należnymi bohaterom honorami odbyły się powiatowe obchody Dnia Niepodległości w Mońkach.
Moniecczanie uczcili pamięć bohaterów zrywów niepodległościowych już w sobotę na polach pod wsią Białosuknia. Poczty sztandarowe stawiły się w miejscu śmierci Antoniego Laniewskiego, powstańca styczniowego z Warszawy.
- Wszystkie kamienie i krzyże to podwaliny wolnej Polski - mówił przy polnej mogile Zbigniew Męczkowski, starosta moniecki.
To motto towarzyszyło przez cały świąteczny dzień. Moniecczanie po mszy za Ojczyznę przeszli z jasionowską orkiestrą dętą pod pomnik AK i później pod obelisk "Chwały poległym za Ojczyznę" - ten z lat 80-tych, do niedawna omijany przez prawicowe władze.
Trzy razy wystrzeliły hakownice, po razie przy każdym pomniku - tak, nie szczędząc prochu, oddali honory przodkom członkowie Pospolitego Ruszenia Ziemi Tykockiej. Patriotyczną prezentację, krótką i ciekawą w formie, przygotowała młodzież z miejscowego liceum ogólnokształcącego. Najwięcej emocji i wzruszeń dostarczył zaś żywiołowy występ chóru Uniwersytetu w Białymstoku. Dyrygent Edward Kulikowski pokazał, że przy pieśniach narodowych można doskonale się bawić. To było pierwsze takie wspólne śpiewanie w Mońkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?