Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrz, co zjadasz!

Anna Wołosz, Milena Zawadzka
Ostrołęka. Jajka ze zlikwidowanej fermy w Karniszynie, gdzie odkryto kolejne ognisko ptasiej grypy w Polsce, mogły trafić do Ostrołęki! W sumie nawet milion jaj zakażonych groźnym dla człowieka wirusem mogło trafić do sklepów.

Jajka ze zlikwidowanej fermy w Karniszynie, gdzie odkryto kolejne ognisko ptasiej grypy w Polsce, mogły trafić do Ostrołęki! W sumie nawet milion jaj zakażonych groźnym dla człowieka wirusem mogło trafić do sklepów.
Służby sanitarne ustaliły, że jajka z feralnej fermy na pewno znalazły się w dwóch hurtowniach w powiecie ostrołęckim. Obie znajdują się w Myszyńcu.
Czy skażone jajka trafiły także do ostrołęckich sklepów, nie sposób ustalić. Wiadomo jednak, jak rozpoznać podejrzane jajka.
Na każdym jajku, które kupujemy w sklepie czy na targowisku, powinien znajdować się stempel z numerem partii. Partie z numerami 3PL 14371314 i 3PL 14371330 mogą być skażone wirusem ptasiej grypy.
Wczoraj wielu ostrołęczan dokładnie oglądało jajka w sklepie. Niektórzy ze ściągawką. Według naszych informacji, w ostrołęckich sklepach nie znaleziono podejrzanych jaj.
Ale już w sąsiedniej Łomży tak. Alicja Mucharska, mieszkanka tego miasta, kupiła je na targowicy przy ul. Sikorskiego.
- Tak dla żartu sprawdziliśmy z mężem kod na jajkach - mówi pani Alicja. - Szybko przestało nam być do śmiechu. Przeraziłam się bardzo, gdy okazało się, że symbole odpowiadają tym podawanym w mediach - dodaje.
Feralnego zakupu pani Alicja Mucharska dokonała w piątek. I jak się okazało, jajka z oznaczeniem: 3PL 14371314 znajdują się nadal w obrocie. Bez problemów można było się w nie zaopatrzyć wczoraj.
W Ostrołęce nie ma na szczęście śladu podejrzanych jajek. Tak wynika z informacji sanepidu i z naszych poszukiwań. Wszystkich jajek w sklepach tak łatwo się jednak nie sprawdzi, zwłaszcza że podejrzane serie nie zostały wycofane z obrotu.
- Jajka można jeść, byle nie surowe ani ugotowane na miękko - zapewnia Małgorzata Bednarska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrołęce. - Wirus jest wrażliwy na temperaturę, wystarczy gotować jajka 10 minut.
Tymczasem służby sprawdziły także dwie hurtownie w Myszyńcu, do których trafiały jaja z fermy w Karniszynie. Co znalazły?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna