Magdalena Kotowska najbliższe trzy miesiące spędzi w gipsie. Nie będzie mogła wstawać z łóżka. Doznała bowiem bardzo poważnego urazu kręgosłupa.
- Oby tylko na tym się skończyło - martwią się rodzice.
Czuć było alkohol
Było wpół do szóstej wieczorem, kiedy w niedzielę Magdalena wyszła z domu.
- Chwilę później usłyszałem tylko krzyk - opowiada ojciec, Waldemar Kotowski. - Wezwałem pogotowie, zostawiłem córkę pod opieką żony i ruszyłem w pościg.
Filipów, to niewielka miejscowość. Kotowski zmierzał w kierunku oddalającego się auta. Forda mondeo wypatrzył przed domem Andrzeja S.
- Chodził i oglądał ten samochód ze wszystkich stron, coś tam czyścił - dodaje ojciec dziewczyny. - Trochę chwiał się na nogach, wyraźnie czuć było od niego alkohol. Powiedział, że to nie on kierował.
Kotowski powiadomił policję i wrócił do domu. Kiedy jednak funkcjonariusze przybyli do Andrzeja S. jego tam nie było. Zatrzymano go po trzech godzinach u znajomego z pobliskiej wsi. Alkomat pokazał 2,36 prom. w wydychanym powietrzu.
- Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że dziewczyna szła prawidłowo lewą stroną jezdni - informuje Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji. - Ford zjechał na lewą stronę i uderzył w jej plecy. Za spowodowanie wypadku, jazdę po pijanemu oraz oddalenie się z miejsca zdarzenia grozi nawet do 4,5 roku więzienia.
Dbał o przestrzeganie prawa
Andrzej S. został zatrzymany. Ma 64 lata. Mieszka w Filipowie. Zatrudniony jest w Powiatowym Urzędzie Pracy w Suwałkach. Straci tę posadę, jeśli zostanie skazany prawomocnym wyrokiem.
Wówczas będzie musiał się także pożegnać z funkcją radnego filipowskiej gminy. W skład rady wszedł po raz pierwszy jesienią ubiegłego roku. Nie należał do grona najaktywniejszych rajców.
- Natomiast zawsze podkreślał, że podejmowane przez nas działania muszą być zgodne z prawem - mówi Sylwester Koncewicz, przewodniczący gminnej rady.
Dodaje, że przed prawomocnym wyrokiem sądu rada najprawdopodobniej nie zajmie żadnego stanowiska w tej sprawie.
Andrzej S. może jednak sam złożyć mandat. Nie wiadomo jednak, czy z takiej możliwości skorzysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?