- I tym zamierzam się zająć w najbliższym czasie.
Na to liczą też mieszkańcy gminy, którzy na niego głosowali w minioną niedzielę. Poparło go 926 osób. Znacznie więcej niż kontrkandydata - Bogusława Koniecznego.
- Otrzymał on 801 głosów - informuje Alicja Rynkiewicz-Dąbek, dyrektor suwalskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. - Frekwencja podczas wyborów wójta Filipowa wyniosła 49 proc.
Do urn poszło więc nawet nieco więcej mieszkańców, niż dwa tygodnie temu w pierwszej turze. Przypuszczalnie zmobilizowała ich aktywna kampania, którą prowadzili obaj kandydaci. Sylwester Koncewicz, dotychczasowy przewodniczący rady, i Bogusław Konieczny, były wójt, toczyli ze sobą ostry bój. Jak już informowaliśmy, w trybie wyborczym doszło nawet do rozprawy sądowej. Ten pierwszy oskarżył swego kontrkandydata, że rozpowszechnia w gminie oczerniające go ulotki. Sąd jednak nie znalazł dowodów winy Koniecznego.
- Na szczęście wyborcy kierowali się zdrowym rozsądkiem, zamiast dać wiarę oszczerstwom - komentuje Koncewicz. - Myślę, że po mojej stronie będzie też większość radnych. Przynajmniej dotąd tak było.
Zapowiada, że będzie realizował to, co wcześniej z nimi ustalił, czyli przede wszystkim inwestował w drogi. Zamierza także poprawić stan budynków komunalnych oraz znaleźć lekarza pediatrę, który zechciałby pracować w miejscowym ośrodku zdrowia. Taką potrzebę zgłosili mu bowiem mieszkańcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?