Też chcemy podwyżkę!

Ile zarabiają prezydenci?

Ile zarabiają prezydenci?

Prezydent Suwałk za maj otrzymał 6,7 tys. zł na rękę. Łomży - zarabia podobnie jak prezydent Białegostoku, ale radni też chcą obdarować go podwyżką i to nawet wyższą - około 2 tys. zł. Wtedy będzie zarabiać ponad 12 tys. zł brutto. Prezydent Olsztyna jest od naszego uboższy. W ub. roku (jeszcze przed problemami z prawem) zarabiał 9,5 tys. zł miesięcznie. Za to prezydent Bydgoszczy w swoim oświadczeniu majątkowym wpisał kwotę 156 967,39 zł za ub. rok, co daje miesięcznie 13 tys. zł z "ogonkiem".

Napisaliśmy o propozycji podwyżki wczoraj, podając, że prezydent Białegostoku, który zarabia miesięcznie ponad 10 tys. zł (co w sumie daje mu rocznie 127 tys. zł z samego urzędu miejskiego, bo blisko 80 tys. zł otrzymuje z drugiego miejsca pracy, Uniwersytetu w Białymstoku), dostanie jeszcze podwyżkę z wyrównaniem od stycznia. Nowe stawki zakłada bowiem zmienione w kwietniu rozporządzenie Rady Ministrów. Pomysł, by prezydent otrzymywał najwyższe pobory według nowych stawek, poprą radni PO, a wstrzymają się od głosowania radni PiS.

Mamy takie same żołądki
Większość internautów była oburzona podwyżką. "Szofer" pisze ironicznie na naszym forum internetowym: - No pewnie, że mu się należy. Tylko kierowcom i mechanikom z KPK nie należy się, bo prezes będzie budował nowy warsztat. (...) No ale skoro prezydentowi się należy, to chyba my też mamy takie same żołądki, też mamy dzieci, które chcą batonika i loda zjeść. Panie prezydencie, jak długo mamy czekać na pana interwencję w sprawie naszego prezesa? Ludzie naprawdę mają dość tłumaczenia, że nie ma pieniędzy, przecież my mamy oczy i widzimy, że na wszystko są pieniądze, tylko nie na podwyżki. Paliwo podrożało, ale nasze opłaty i jedzenie też. Pan chce podwyżki, a my to nie możemy domagać się jakiejś sprawiedliwości? (...) Co my jesteśmy - ludzie drugiej kategorii?

Internauta podpisujący się "Von Barszczewo" dodaje: - Trzeba mieć dużo bezczelności, aby mając takie dochody plus jeszcze większe chałtury oraz darmowe egzotyczne wycieczki, załatwiać jeszcze podwyżkę.

"Kibic" jawnie drwi: - A było głosować na Kononowicza. Pewnie Pan Tadeusz Truskolaski, Prezydent Metropolii Białystok z woli kiboli Jagi, przewiduje, że będzie zwracał do kasy miejskiej sporo pieniędzy, którymi szasta.

Negatywną opinię dorzuca też "Gość": - Pan Kusak zaproponował, a Pan Truskolaski (a i owszem, czemu nie), przyjmie, bo i tak mu mało (...).

To zaściankowa zawiść
Jeden internauta stanął w obronie prezydenta : - Witaj polska ciemnoto. Nie ważne, ile kto pracuje, ale ważne, żeby zaglądać do cudzej kieszeni. W całym normalnym świecie jest tak, że człowiek zarabia tyle, na ile wynegocjuje kontrakt. Dwa etaty i około 200 tys. rocznie? Taką kwotę to zarabia co drugi protestujący lekarz. Ja jestem nauczycielskim emerytem i ani mi w głowie zaglądać do kieszeni tego człowieka. Według mnie robi, i to dużo.