Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy warianty dla spalarni

Anna Mierzyńska
Codziennie do Zakładu Utylizacji Odpadów w Hryniewiczach trafia 300-500 ton śmieci. To oznacza, że miejsca na ich składowanie wystarczy na zaledwie dwa lata.
Codziennie do Zakładu Utylizacji Odpadów w Hryniewiczach trafia 300-500 ton śmieci. To oznacza, że miejsca na ich składowanie wystarczy na zaledwie dwa lata.
Białystok. Będzie spalarnia odpadów w Białymstoku. Gdzie? Władze miasta biorą pod uwagę trzy miejsca: na Nowym Mieście, przy ul. Produkcyjnej oraz w pobliżu ul. gen. Andersa.

Nad samą lokalizacją można jeszcze dyskutować. Natomiast przed samą budową spalarni raczej nie ma ucieczki. Podczas wczorajszych konsultacji społecznych prof. Tadeusz Pająk z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Katarzyna Garbarczyk z białostockiej spółki "Lech" (zarządzającej wysypiskiem) przekonywali, że budowa termicznego zakładu utylizacji odpadów jest niezbędna.

- Dziś brakuje miejsc do składowania śmieci. Nawet kiedy otworzymy nowe pola składowe, miejsca wystarczy zaledwie na dwa lata - podkreślała Katarzyna Garbarczyk.

Idealnej lokalizacji nie ma
Według władz miejskich, budowa spalarni oraz modernizacja już istniejącego zakładu utylizacji to jedyny sposób na to, by na lata rozwiązać problem ze śmieciami. Tylko gdzie wybudować spalarnię?

- Nikt z nas nie wierzy, że można znaleźć lokalizację, przeciwko której nikt nie będzie protestować - stwierdziła Katarzyna Garbarczyk.

I rzeczywiście, wcześniej pojawiająca się informacja, że spalarnia powstanie obok ciepłowni na osiedlu Nowe Miasto, natychmiast wywołała protesty mieszkających w okolicy osób. A jest komu protestować, ponieważ obok ciepłowni stoi kilkanaście nowo wybudowanych bloków.

Smród nie będzie problemem
Miasto wskazało więc też dwa inne miejsca. Spalarnia mogłaby też powstać przy ul. Produkcyjnej, za Auchan, obok istniejącej Miejskiej Oczyszczalni Ścieków. Trzecia lokalizacja to okolice ul. gen. Andersa, za Galerią "Kwadrat", niedaleko os. Pietrasze i cmentarza.

- Myślę, że największą uciążliwością spalarni nie będą spaliny czy smród, tylko duży ruch samochodów ciężarowych - mówi Piotr Znaniecki ze Stowarzyszenia na rzecz Ekorozwoju "Agro-group". - Przy dzisiejszych technologiach można tak oczyszczać spaliny, że nie będzie ich czuć. Pod warunkiem jednak, że zakład będzie dobrze funkcjonował. Kilka lat temu też słyszeliśmy o świetnej technologii związanej z odpadami, tyle że nic z niej nie wyszło...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna