MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta giną w męczarniach. Park apeluje do PKP o wolniejszą jazdę

Robert Makuła
- Ta łosza miała straszną śmierć. Była ciągnięta kilka kilometrów przed lokomotywą - mówi Robert Makuła, strażnik BPN.
- Ta łosza miała straszną śmierć. Była ciągnięta kilka kilometrów przed lokomotywą - mówi Robert Makuła, strażnik BPN. Robert Makuła
Biebrzański Park Narodowy (BPN) chce zabiegać u kolejarzy, by na odcinku koło Osowca Twierdzy, gdzie przez tory przechodzą łosie i inne zwierzęta, pociągi jeździły wolniej.

Tylko od początku stycznia pod pociągami zginęły tam bowiem dwa łosie - poinformował dzisiaj komendant parkowej straży Henryk Hiero.

W jednym przypadku martwe zwierzę było przez dłuższy odcinek wleczone pod lokomotywą. Pociąg zatrzymał się dopiero na stacji.

Dlatego dyrekcja parku przygotowuje pismo do PKP z wnioskiem, by na odcinku ok. 1 km od Osowca Twierdzy w kierunku Grajewa pociągi jeździły z prędkością 30-40 km/h, a maszyniści pamiętali (lub mieli ustawione znaki), że to teren, gdzie łosie i inne zwierzęta przechodzą przez tory.

Hiero ocenia, że przy takiej prędkości pociągów zwierzęta będą miały czas, by zejść z torów, a maszyniści, by w porę je zauważyć. Według pracowników parku, chodzi o kilka pociągów w porze od zmierzchu do świtu, w większości osobowych.

Komendant straży parkowej wyjaśnił, że pod pociągi wpadają też na tej trasie inne zwierzęta żyjące w parku, m.in. dziki i jelenie. Zwłaszcza zimą w tym miejscu przechodzą one przez drogę i równoległe do niej tory, zmieniając miejsce bytowania.

Zastępca dyrektora BPN Andrzej Grygoruk zapewnił, że stosowne pismo jest przygotowywane i w najbliższych dniach zostanie skierowane do PKP. Park musi jeszcze ustalić, która ze spółek kolejowych powinna być adresatem takiego wniosku.

Biebrzański Park Narodowy od dwóch sezonów prowadzi akcję edukacyjną dla kierowców "Jedź ŁOŚtrożnie". Rozdaje ulotki z informacjami, jak zachować się na drodze, przez którą migrują te duże zwierzęta. W połowie grudnia przy trasach, gdzie dochodzi do wypadków z udziałem łosi, stanęły ostrzegawcze tablice z sylwetką łosia i podpisem "Uwaga na łosie".

Łoś to największy ssak w dolinie Biebrzy - dorosłe samce mogą ważyć nawet do 400 kg. Przez większość roku łosie przebywają na bagnach. Jednak późną jesienią wędrują do lasu, by w nim łatwiej przetrwać zimę.

Łosie są pod ochroną. Dolina Biebrzy to ich europejska ostoja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna