Zajmuje się nią Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej na wniosek Andrieja Żukowca, białoruskiego opozycjonisty, oskarżonego o wyłudzenie kredytów z banków białoruskich. Żukowiec twierdzi, że podczas tłumaczenia jego dokumentów pojawiły się w nich nieprawdziwe informacje. Ich tłumaczem zaś był m.in. Władysław Prochowicz.
- Wiem, że takie postępowanie jest, ale nikt mnie nie przesłuchiwał do tej pory i nawet nie wiem, na jakim jest ono etapie - powiedział nam dyr. Prochowicz.
Śledztwo obecnie jest zawieszone, ponieważ do prokuratury nie dotarły jeszcze wszystkie dokumenty. Ale komisja odpowiedzialności tłumaczy już oceniła, że nie ma żadnych podstaw do karania tłumacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?