- Wszystko zaczęło się od zwykłej chęci zysku - opowiada Cezary Wasilewski. - Podczas pobytu w Warszawie zauważyłem, że salony tatuażu mają naprawdę dobry utarg. Postanowiłem więc nauczyć się tego malunku na ciele i tak zarabiać na swoje utrzymanie.
Szybko okazało się, że praca wciąga. Tatuażysta gromadził katalogi z przykładowymi pracami, kupował nowe barwniki. Przede wszystkim jednak ćwiczył precyzję ręki.
- Niestety, w wypadku wykonywania tatuażu na zamówienie, nie można sobie pozwolić na pomyłkę. Dlatego mamy małe pomoce - zdradza Wasilewski.
Najpierw wybrany wzór odbija się na ciele jak kalkę. Dopiero później tatuuje się kontury i wypełnienie malunku.
- Nikt nie wytrzymał na fotelu zabiegowym dłużej niż 5 godzin. Pamiętam pana, którego na tatuaż namówiła żona. Przyszedł, ale bał się każdego ukłucia. I zemdlał już przy pierwszym - uśmiecha się Wasilewski.
Tatuażysta często staje się powiernikiem swoich klientów. Podczas zabiegu opowiadają o kłopotach i radościach codzienności.
- Często sam malunek ma dla ludzi jakieś znaczenie. Wykonywałem tatuaż upamiętniający rocznicę śmierci brata, jedna z pań w ten sposób chciała uczcić rozwód i nowy etap życia - mówi.
Zdaniem Cezarego Wasilewskiego, w Łomży boom na tatuaż już minął. Od pewnego czasu artysta przeniósł swój salon do Warszawy. Swoje rzemiosło pokazuje też za granicami kraju.
- Belgia, Holandia, Niemcy to kraje, gdzie ludzie nie boją się w taki sposób ozdobić ciała. Tatuaż nie budzi kontrowersji. Zdarza się, że na spotkaniu biznesowym przedsiębiorcy wyciągają rękę... a spod garnituru widać wzorek - opowiada.
Za granicą organizowane są także liczne warsztaty i konkursy, wzbogacające warsztat autora.
A co tatuujemy najchętniej? Kobiety wybierają nieregularne wzory, mężczyźni - smoki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?