Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajcie mi w końcu rozwód!

Tomasz Kubaszewski
Pani B. chce tylko jednego: żeby sąd orzekł w końcu rozwód z jej chorym psychicznie mężem. Ale suwalski sąd specjalnie rychliwy nie jest. - Mam poważne podejrzenia, że sędziowie specjalnie obiektywni nie są - dodaje kobieta.

Tuż przed pierwszą rozprawą sędzia miał serdecznie przywitać się z jej mężem.
- Cześć Krzysiek, powiedział - relacjonuje pani B. - Potem uścisnęli sobie dłonie. Mój mąż ma rozległe znajomości w wymiarze sprawiedliwości.

Gehenna kobiety trwa wiele lat. Dopiero jakiś czas po ślubie dowiedziała się, że jej partner już wcześniej chorował.

Próbował dusić

- Na początku naszej znajomości nic na to nie wskazywało - opowiada. - Później jednak zaczęły się prawdziwe problemy.

Mąż bił ją i próbował nawet dusić. Sprawa trafiła do prokuratury. Ostatecznie śledztwo zostało umorzone, bo... pani B. sama się na to zgodziła.

- Chciałam dać mu jeszcze jedną szansę - tłumaczy. - Wszak jest nie tylko moim mężem, ale też ojcem naszych dzieci.

W rodzinie poprawiło się jednak tylko na krótko. Potem znowu zaczęły się regularne awantury.

Pani B. powiedziała w końcu "dość". Półtora roku temu złożyła pozew o rozwód. Wciąż nie widać jednak końca rozprawy.

Sędzia krzyczy

Wystąpiła o wyłączenie sędziego, który wylewnie witał się z jej mężem. Zarzuciła mu, że odrzuca jej wnioski dowodowe, krzyczy na nią, pozwala, aby mąż obrażał ją w czasie procesu.

Sędzia, choć do niczego się nie przyznał, w końcu sam zrezygnował z prowadzenia sprawy.

- Jego następca wcale lepszy nie jest - dodaje kobieta. - Wystarczy trochę pobyć na sali, aby się o tym przekonać.

Jacek Przygucki, wiceprezes suwalskiego sądu, uważa, iż w tej sprawie nie ma żadnych dowodów na stronniczość sędziów.

- Pierwszy z nich sam zrezygnował, choć nie musiał - dodaje. - Drugi natomiast postępuje, jak wynika z akt, zgodnie z wszelkimi procedurami.

Uda się czy nie?

Pani B. uważa, że sędziowie lekceważą istotę sprawy. A jest ona taka, jak mówi, że jej chory mąż może w każdej chwili znowu ją dopaść. Być może uda jej się ujść z życiem, a być może nie... .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna