A to te same pojazdy, o które miejskie władze stoczyły przed opinią publiczną prawdziwy bój. Bo pojawiło się podejrzenie, że przetarg na zakup nowych autobusów mógł być ustawiony pod jedną z firm.
- Wcale nie są takie wygodne, jak myślałam - mówi Leokadia Kozłowska, suwalczanka. - Jestem już starszą osobą i chętnie w trakcie podróży bym usiadła, ale brakuje miejsc.
W tylnej części autobusu, do której trzeba wejść po schodach, pasażerowie muszą stać ze schylonymi głowami.
- Mimo że mam nieco ponad półtora metra, nie mogę się normalnie wyprostować - mówi Agata Żukowska.
Jeśli już pasażerowie zdecydują się tam wejść, starają się bardzo mocno trzymać poręczy. - Inaczej, przy raptownym hamowaniu, poleci się w dół z prawie półmetrowego podestu - dodaje Marta Kotarska.
Nie ma też wiszących uchwytów, za które można by się złapać. - A belki są zamontowane za wysoko i trudno jest do nich dosięgnąć - mówi Krzysztof Czarniecki.
Choć wczoraj rozmawialiśmy z kilkunastoma osobami jadącymi nowym autobusem, wszyscy wyrażali krytyczne opinie.
Muszą wskakiwać
Udało nam się też porozmawiać z jednym z kierowców, który zastrzegł swoje nazwisko do wiadomości redakcji.
- Do prowadzenia są bardzo wygodne - stwierdził. - Ale nie nadają się do komunikacji miejskiej.
Autobusy nie mogą za blisko podjechać w te miejsca, gdzie są wysokie krawężniki. Bo nie można byłoby otworzyć drzwi. A otwierają się one na zewnątrz. - Trzeba zachować odstęp od krawężnika - wyjaśnia nasz rozmówca. - A ludzie narzekają, bo muszą wręcz wskakiwać do środka. Przednich drzwi w ogóle nie otwieramy, bo zasłaniają nam lusterko, ograniczając widoczność.
Warunki dla jednej firmy
Janusz Krzyżewski, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, jest zaskoczony skargami pasażerów.
- Do tej pory słyszałem same pochwały - mówi.
O przetargu rozpisanym przez suwalskie władze kilka miesięcy temu pisaliśmy na naszych łamach parokrotnie. Postawione warunki preferowały jedną firmę - słupską Kapenę. I tylko ona złożyła swoją ofertę. Choć prokuratura prowadziła postępowanie dotyczące ewentualnego "ustawienia przetargu", jednak niczego się nie dopatrzyła.
Zakup nowych autobusów komunikacji miejskiej w Suwałkach kosztował 9 milionów 721 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?