Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brud i smród znikną

Urszula Subbotko
Piaszczyste alejki, powykruszane krawężniki i dwie śmierdzące toalety – taki widok obecnie zastają w Mońkach przyjezdni
Piaszczyste alejki, powykruszane krawężniki i dwie śmierdzące toalety – taki widok obecnie zastają w Mońkach przyjezdni
Skwer przy ul. Dworcowej od lat jest brudny i zaniedbany. Jednak już w najbliższym czasie ma przejść całkowitą metamorfozę.

Nieprzyjemnie i brudno jest tutaj od kiedy pamiętam - opowiada pan Krzysztof, który od 10 lat mieszka w Mońkach. - A te toi-toie też stoją tutaj już od około 5 lat. Z pewnością nie jest to najlepsza wizytówka miasta - dodaje.

Zaniedbany skwer znajduje się pomiędzy dworcem PKS a PKP, nieopodal centrum miasta. Ten niewielki park jest jednak własnością gminy.

W końcu nie będzie smrodu

- Stanowczo za długo to wszystko tak wyglądało - mówi Joanna Kulikowska, zastępca burmistrza Moniek. - Teraz to miejsce czeka radykalny porządek - podkreśla.
Obecnie w urzędzie miejskim powstaje plan zagospodarowania trójkątnego skweru przy ul. Dworcowej. Już jesienią ma on zyskać zupełnie nowe oblicze.

- Przez około rok przymierzaliśmy się do tego, ale wszystko musieliśmy robić po kolei - tłumaczy Kulikow-ska. - Najpierw zadbaliśmy o wygląd terenów zielonych w ścisłym centrum miasta.
Już za kilka miesięcy na miejscu prowizorycznych toalet ma stanąć samoczyszcząca toaleta z fotokomórką, której koszt wraz z montażem wynosi ok. 70 tys. zł. Również na chodniki i ławeczki miasto przeznaczy ok. 50 tys. zł. Na skwerze może pojawić się też dodatkowe oświetlenie.
Taka sama, samoobsługowa toaleta ma stanąć również obok placu zabaw przy al. Niepodległości.

Rozpoczynają się porządki

Ostatnie, generalne sprzątanie tego miejsca odbyło się dwa tygodnie temu. Teraz rozpoczął się przegląd drzewostanu i usuwanie starych oraz chorych drzew.
- Kilka dni temu zauważyłem, że w końcu zaczęli coś robić - zaznacza Patryk Rutkowski z Moniek. - Mam nadzieję, że tutaj w końcu będzie ładniej - dodaje.

Do tej pory na skwerze odbywały się wyłącznie prace doraźne, a miejsce nie cieszyło się zbyt dobrą sławą. Same toi-toie miały być tylko rozwiązaniem tymczasowym, które jednak przeciągnęło się na lata.
- Sprzątaliśmy tam regularnie, ale specyfika tego miejsca jest taka, a nie inna - mówi Mariusz Kulesza, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Mońkach. - Na alejkach nie ma chodników, toteż wszystko szybko zarastało - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna