Inne zdarzenie
Inne zdarzenie
W minionym tygodniu 48-letni rolnik z Poddubówka wjechał ciągnikiem do stawu. Prowadzące do wody ślady pojazdu zauważył jeden z mieszkańców wsi i zaalarmował policję. Strażacy wyciągnęli z wody ciągnik, w którym znajdowało się ciało mężczyzny. Prokuratura bada przyczyny tragedii. Jeszcze nie wiadomo, jak do niej doszło.
Pojechali na dożynki i już nie wrócili. Wczoraj ich ciała wydobyto z samochodu zatopionego w Jeziorze Wysokim, we wsi Supienie (gm. Filipów). - Boże, taka tragedia - mieszkańcy wsi załamują ręce. - Jak to się mogło stać?!
Pojechali na dożynki
Paulina P. miała 22 lata. Mieszkała w Bakałarzewie. W minioną niedzielę wieczorem wybrała się na gminne dożynki, które odbywały się w podsuwalskim Przebrodzie. Tam spotkała o pięć lat starszego Cezarego Ch. z Supieni. Przyjechał na zabawę skodą. Uczestnicy dożynek widzieli, jak Paulina P. wsiadała do jego auta. Przypuszczalnie znała mężczyznę już wcześniej. Prawdopodobnie zamierzała jechać do domu, ale tam nie dotarła. Jak się później okazało, oboje pojechali nad jezioro.
Zaniepokojona nieobecnością kobiety rodzina w poniedziałek rano zaalarmowała suwalską policję.
Wczoraj natomiast mundurowi otrzymali zgłoszenie o zaginięciu Cezarego Ch. Mężczyznę zaczęła poszukiwać także jego rodzina. Brat zaginionego dotarł nad położone we wsi Jezioro Wysokie. W wodzie zauważył tablicę rejestracyjną skody. Mężczyzna zaalarmował policję, a ta strażaków.
Kilka godzin później płetwonurkowie, w odległości około piętnastu metrów od brzegu, na głębokości blisko pięciu metrów znaleźli zatopiony samochód, a w nim ciała dwojga poszukiwanych ludzi.
Auto stoczyło się w dół
Mieszkańcy wsi Supienie nie potrafią zrozumieć, jak mogło dojść do tragedii.
- Jezioro znajduje się w dolinie - zastanawia się głośno starszy mężczyzna. - Auto stało na stoku, pewnie stoczyło się w dół. Jechało szybko, więc nie mieli szans na ratunek. Może zawiodły hamulce?
- Czarek to bardzo dobry, miły i uczynny chłopak - mówi Lucyna Dyczewska, sołtys wsi. - Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. Aż trudno nam uwierzyć, że on nie żyje.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi suwalska prokuratura. Z pewnością będzie badać, czy samochód był sprawny.
Pogrzeb Cezarego Ch. odbędzie się w piątek. Kiedy zmarłej kobiety, nie wiadomo.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?