Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oblał ofiarę benzyną. Krzysiek zmarł w okrutnych mękach płonąc żywcem

sxc.hu
sxc.hu
19-letni zabójca przez otwarte okno w aucie oblał Krzyśka benzyną i żywcem podpalił. Ofiara zmarła w niewyobrażalnych mękach

Kiedy przy drodze pod Wiciną znaleziono spalone auto, myślano że wybuchł gaz. W środku byłby zwęglone zwłoki Krzysztofa. Szybko okazało się, że to było zabójstwo.

Krzysztof pod koniec lipca skończył służbę w wojsku. W domu świętował 22. urodziny. Znalazł pracę na etacie strażnik w więzieniu w Krzywańcu. Pierwszą po wojsku służbę w więzieniu zaczął w poniedziałek 15 października.

W ten straszny dzień, kiedy zginął, u Krzyśka była jego dziewczyna Monika. Około godz. 22.00 Krzysiek odwiózł ją do Lubska. Nigdy już do domu nie wrócił. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że stało się coś złego, że doszło do dramatu. Rodzice, którzy wyjechali szukać chłopaka zauważyli wozy strażackie przy drodze. Chłopka już nie żył.

Pierwszą hipotezą był wybuch gazu i baku z paliwem. Ta wersja jednak szybko upadła. W baku była tylko rezerwa benzyny. Śledczy ustalili również, że nie doszło do wybuchu gazu. Było pewne, że Krzysiek został oblany łatwopalną cieczą i podpalony.

Policja szybko zatrzymała 19-letniego Tomasza K. z Raszyna koło Lubska. Wszyscy zastanawiali się, co się stało. Dopytywali, dlaczego zabił? Ofiara nie miała żadnych wrogów. Krzysiek był lubiany w okolicy. Nie miał długów. Był osoba pracowitą. Zbierał grzyby, żeby kupić dla siebie ubranie.

Wszyscy dookoła sądzili, że poszło o dziewczynę i zazdrość. Prawda została jednak pogrzebana wraz z Krzysztofem.

Podczas wizji lokalnej rodzice zabitego chłopaka widzieli przebieg zdarzeń z udziałem mordercy. Pokazał z duża dokładnością, jak przez otwarte okno samochodu oblał Krzyśka benzyną. Potem podpalił go. Krzysiek zmarł w okropnych mękach paląc się żywcem.

Źródło
Morderca oblał ofiarę benzyną. Krzysiek zmarł w okrutnych mękach płonąc żywcem, Gazeta Lubuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna