Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Lech Kołakowski nie chce wojny z Czeczenami

Paulina Bronowicz, MDZ [email protected]
– Odcinam się od pobicia Czeczenek, moje wystąpienie do tego nie nawoływało – mówił przed kamerami poseł Kołakowski
– Odcinam się od pobicia Czeczenek, moje wystąpienie do tego nie nawoływało – mówił przed kamerami poseł Kołakowski fot. P. Bronowicz
Problem łomżyńsko-czeczeński musi być rozwiązany, by nie doprowadził do konfliktu - powiedział poseł PiS Lech Kołakowski. W tym samym czasie Rada Miasta uznała, że konflikt został zbyt nagłośniony.

Piątkowe pobicie dwóch Czeczenek: Larisy Ismailovej i Ayzan Nukaevy nie miało nic wspólnego z propozycją zlikwidowania w Łomży ośrodka dla uchodźców, a łączenie obu faktów jest nieuzasadnione i krzywdzące - twierdził poseł Lech Kołakowski podczas zorganizowanej wczoraj konferencji prasowej. Polityk sprostował doniesienia ogólnopolskich mediów, które w ostatnim tygodniu informowały, że to poseł PiS sprowokował napaść na dwie kobiety.

W tym samym czasie Rada Miejska przyjęła stanowisko, w którym konflikt mieszkańców z Czeczenami określiła jako "incydent chuligański".

Chciałem pomóc Czeczenom

- Moje wystąpienie wynikało z troski o jakość życia obywateli Łomży, było merytorycznie uargumentowane (stanowiskami policji, szpitala i urzędów zajmujących się cudzoziemcami - przyp. red.), ale nie nawoływało do agresji - oświadczył Kołakowski.

Poseł argumentował, że pismo, które wysłał do Urzędu ds. Cudzoziemców obnaża nieefektywne postępowanie z uchodźcami - Czeczeni są bowiem zamykani w małych ośrodkach, które nie mają warunków, by im pomóc. To właśnie napięta sytuacja między cudzoziemcami a mieszkańcami miasta, również walczącymi o pracę i pieniądze, prowadzi do konfliktów.

Poseł podkreślił, że nie wycofuje się z apelu o likwidację ośrodka w Łomży.

Radni myślą inaczej

"Funkcjonowanie w Łomży ośrodka dla uchodźców stwarza określone problemy, ale wynikają one wyłącznie z normalnych dla współżycia społecznego problemów" - takie stanowisko przyjęli natomiast wczoraj łomżyńscy radni. Zagłosowało za nim 16 osób. Rajcy określili konflikt z Czeczenami mianem "incydentalnego".

Sprawa czeczeńska nabiera rumieńców. W poniedziałek w mieście zjawią się przedstawiciele fundacji "Ocalenie", którzy spotkają się m.in. z posłem Kołakowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna