Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojczym zmuszał dzieci do seksu i nieprzyzwoitych zabaw

Jakub Pikuli, Gazeta Lubuska
Dwie 15-letnie siostry i ich brat, też 15-latek, były wykorzystywane seksualnie przez ojczyma.

Przy wiejskim spożywczaku trzech mężczyzn, flaszka taniego wina już niemal pusta. - Nie wierzymy, że Zbyszek mógł to robić - mówią. I puszczają do siebie oko.

Kilka lat temu trójka rodzeństwa wprowadziła się ze swoją matką do domu rodziców jej mężczyzny - Zbigniewa R. w jednej z wsi gminy Bogdaniec. Wkrótce potem był ślub i kolejne dziecko. W marcu tego roku 48-letniego R. zabrała z domu policja. Kilka dni temu prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Grozi mu 10 lat więzienia. Co ustalili śledczy?

Według nich rodzeństwo: dwie 15-letnie siostry i ich brat, też 15-latek, były wykorzystywane seksualnie przez ojczyma. Historia jest makabryczna, bo chodzi o zmuszanie do seksu i nieprzyzwoitych zabaw, przemoc fizyczną i wyzwiska. Trwało to kilka lat.

Tę miejscowość trudno znaleźć na mapie i jeszcze trudniej do niej dojechać. Byliśmy tam w czwartek. Po kilkudziesięciu minutach błądzenia znajdujemy dom sołtysa. - Ludzie się tu znają, mówią o tym, co się stało. Ale zanim sprawa wyszła na jaw, nikt nic o tym nie wiedział albo przynajmniej się nie przyznawał. Tu jest wiele starszych osób, większość młodych wyjechała. Naprawdę nic nie wskazywało na to, że w tym domu mogą się dziać takie rzeczy - wyjaśnia.

To samo mówią w Ośrodku Pomocy Społecznej w Bogdańcu. - Pierwsze słyszę, nic o tym nie wiedzieliśmy, żadne sygnały do nas nie docierały - zarzeka się jego kierowniczka Zuzanna Dobosiewicz. Ustaliliśmy tymczasem, że OPS przekazywał pomoc materialną rodzinie, w której miało dochodzić do drastycznego molestowania.

Wieś ma zaledwie kilkadziesiąt numerów. Próżno tu szukać asfaltu i chodników. Jest tylko droga gruntowa. Domy są porozrzucane w sporych odległościach od siebie, pomiędzy nimi sady i pola. - Każdy sobie rzepkę skrobie. Czasem spotykamy sąsiadów w sklepie czy w obejściu, ale w gary nikt tu nikomu nie zagląda - mówi starsza kobieta.

O Zbigniewie R. nie chce mówić. Bardziej rozmowny jest mężczyzna na rowerze. - Znam go od dziecka i znam historię z molestowaniem. Czy mógł to zrobić? Mógł. Dziwna to była rodzina, żona raz była w domu, raz nie. Córki czasem uciekały - wspomina. Więcej powiedzieć nie chce, odsyła pod sklep. - Tam panu powiedzą. Oni wiedzą wszystko, takie historie, że uszy więdną - dodaje. Wsiada na rower i odjeżdża.

Stoimy na koronie wału przeciwpowodziowego, po której poprowadzona jest droga. Widać stąd będący częścią obwodnicy Gorzowa wielki most nad Wartą, wieżowce, słychać odgłosy miasta, ale tutaj czas jakby się zatrzymał. Odnajdujemy dom, w którym miało dojść do dramatu. Zza niego wyłania się młoda dziewczyna. - Jeśli jest pan z gazety, to dziadkowie nie chcą rozmawiać - informuje grzecznie. Jedziemy więc pod wskazany wcześniej sklep. Na ławce trzech mężczyzn, obok trzy butelki piwa i niemal pusta butelka taniego wina. - Znam chłopa, nie mógłby takiego czegoś zrobić - zarzeka się jeden. Pozostali milczą.

- I nic nie wskazywało na to, że w tym domu dzieje się coś złego? - dociska reporter.
- No... nie - odpowiada po dłużej chwili mężczyzna, ale do pozostałych puszcza oko. - Jeszcze kilka dni przed aresztowaniem był u mnie i mówił, że dzieci nie molestuje, że to pomówienia - wspomina. I dodaje: - Napisz pan o nim łagodną ręką.

Jak molestowanie i przemoc seksualna może się odbić na psychice nieletnich? Eksperci są zgodni co do tego, że takie osoby tracą zaufanie do dorosłych, w niektórych przypadkach przestają akceptować to, jak wyglądają. Czasami dochodzi do autoagresji. Osobom, które doznały przemocy seksualnej, niezwykle trudno jest wejść w normalne relacje emocjonalne w dorosłym życiu - zaburzony zostaje rozwój psychoseksualny. Często ofiary tego typu przemocy pałają chęcią zemsty wobec oprawcy. Leczenie często trwa latami.

Źródło
Dramat w jednej z wsi gminy Bogdaniec. Ojczym zmuszał dzieci do seksu i nieprzyzwoitych zabaw, Gazeta Lubuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna