Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna farsa polskiego sądownictwa! Był oskarżony o zabójstwo żony a teraz dostanie odszkodowanie!

Tomasz Kubaszewski [email protected]
sxc.hu
Suwałki. Podatnicy znowu będą musieli zapłacić za sądowe błędy. Jan S., który był oskarżony o zabójstwo żony, domaga się 185 tys. zł.

Taki wniosek o odszkodowanie właśnie wpłynął do suwalskiego sądu. - To wcale nie wygórowana kwota - ocenia sędzia, który woli pozostać anonimowy. - Ten człowiek przesiedział przecież w areszcie prawie 10 miesięcy.

O tej sprawie pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy, że w lipcu tego roku Sąd Najwyższy oddalił wniosek prokuratury i utrzymał w mocy uniewinniający wyrok sądu apelacyjnego. Sprawa Jana S. została zakończona raz na zawsze. Po dziesięciu latach!

Sąd nierychliwy
Zanim jednak do tego doszło, trzykrotnie suwalskie sądy Jana S. uniewinniały. Uzasadnienie było za każdym razem podobne - brak wystarczających dowodów winy. Sędziowie krytykowali też materiał dowodowy zebrany przez prokuraturę.

Ta jednak nie dawała za wygraną i odwoływała się do wyższej instancji. Trzykrotnie apelacja zwracała sprawę do ponownego rozpatrzenia. W tym czasie Jan S. przebywał na wolności.

Niespodziewany zwrot nastąpił w końcu 2007 roku. Czwarty już skład suwalskich sędziów dopatrzył się jednak winy Jana S. i skazał go na 15 lat więzienia. Sąd wydał też decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Jan S. znalazł się za kratkami. Choć odwołał się od wyroku, przebywał tam cały czas.

W marcu ubiegłego roku akta dotarły z Suwałk do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Z niewyjaśnionych do dzisiaj powodów termin rozprawy nie był bardzo długo wyznaczany. Proces odbył się ostatecznie dopiero w październiku. Jana S. w końcu uniewinniono i wyszedł on na wolność.

Prokuratura walczyła jednak dalej. Napisała kasację do Sądu Najwyższego. Rozprawa odbyła się w lipcu tego roku. Kasacja została oddalona.

Jeden odszkodowanie ma
W suwalskim środowisku prawniczym spodziewano się, że S. wystąpi o znacznie wyższe odszkodowanie. W areszcie, który wcale nie musiał być zastosowany, siedział bowiem bardzo długo. W dodatku sąd popisał się wyjątkową nierychliwością przy wyznaczaniu terminu rozprawy apelacyjnej.
Wniosek Jana S. zostanie wkrótce rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Suwałkach. Możliwe jest niemal każde rozstrzygnięcie: od oddalenia pozwu po zmniejszenie kwoty lub też jej zaakceptowanie.

Przypomnijmy, że o 1 mln zł odszkodowania ubiega się suwalska sędzia Grażyna Z., którą uniewinniono od zarzutów korupcyjnych. Z kolei suwalczanin Andrzej A. wygrał ostatnio rozprawę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Skarb Państwa musi mu zapłacić 5 tysięcy euro za to, że jego sprawa ciągnęła się kilkanaście lat.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się
wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna