Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy chcą nam zabrać majątki

Paweł Tomkiewicz
Sylwester Olender z mamą i bratem mieszkał w domu w Zdorach k. Pisza przez dwadzieścia kilka lat. Sąd uznał, że posesja należy do syna poprzedniej właścicielki, która wyjechała do Niemiec.
Sylwester Olender z mamą i bratem mieszkał w domu w Zdorach k. Pisza przez dwadzieścia kilka lat. Sąd uznał, że posesja należy do syna poprzedniej właścicielki, która wyjechała do Niemiec.
Mazury: Szok i rozpacz - taka była reakcja rodziny Moskalików i Głowackich z Nart po czwartkowej decyzji szczycieńskiego sądu.

Zadecydował o ich eksmisji z domu, który formalnie należy do Agnes Trawny. Nie podał jednak, do kiedy obie rodziny mają się wyprowadzić.

To nie jedyna taka sprawa na Mazurach. W podobnej sytuacji znalazła się rodzina pani Marianny Olender ze Zdor w gminie Pisz.

Mieszkania daje wojewoda

Rodziny Moskalików i Głowackich w domu w Nartach zamieszkały pod koniec lat 70. Wcześniej, razem z 59 hektarami ziemi, był on własnością Agnes Trawny. W 1977 roku kobieta na stale wyjechała do Niemiec, pozostawiając swój majątek. Władze gminy Jedwabno uznały, że przechodzi on na własność Skarbu Państwa i powierzyły opiekę nad nim Lasom Państwowym. Wtedy zamieszkali w nim pracownicy lasów.

Pod koniec lat 90. Agnes Trawny postanowiła odzyskać pozostawiony majątek. Po licznych rozprawach Sąd Najwyższy w 2005 roku potwierdził jej prawo własności do domu.

Moskalikowie i Głowaccy legalnie mogli mieszkać w Nartach do 13 grudnia 2008 roku. Chroniła ich ustawa o prawach lokatorów. Jednak do dzisiaj obie rodziny się nie wyprowadziły. Dlatego Agnes Trawny założyła sprawę o ich eksmisję. W czwartek zapadła decyzja. Jednak, zdaniem sądu, lokale zastępcze się im nie należą. Mimo to mogą liczyć na pomoc państwa.

- Już rok temu wojewoda warmińsko-mazurski wskazał tym rodzinom 10 mieszkań, w których mogłyby zamieszkać. Żadna z zaproponowanych ofert nie została zaakceptowana ani przez rodzinę Moskalików, ani Głowackich - mówi Edyta Wrotek, rzeczniczka wojewody. - W dalszym ciągu wojewoda podtrzymuje ofertę pomocy. Jeśli tylko rodziny wyrażą chęć współpracy i zainteresowanie proponowanymi lokalami, zostaną podpisane umowy najmu.

Zjawił się syn właścicielki

Takich dramatów, jak ten z Nart, na Warmii i Mazurach jest ponad 200. W podobnej sytuacji znalazła się rodzina ze wsi Zdory w gminie Pisz.

Pani Marianna Olender przez ponad 30 lat mieszkała w domu Adeli Doroch. Ta w 1978 roku wyjechała do Niemiec. W obecności ówczesnego sołtysa podpisała dokument przekazujący gospodarstwo. Jednak nie dawał Olendrom prawa własności jak akt notarialny.
W 2001 r. zjawił się Walter Doroch, syn byłych właścicieli, i zażądał zwrotu majątku. Sąd Rejonowy w Piszu potwierdził, że to on jest właścicielem domu i ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna