Podlaski oddział NFZ zakwestionował aż 75 proc. porad udzielonych przez lekarzy rodzinnych pacjentom wykazanym jako osoby cierpiące na choroby układu krążenia lub cukrzycę. Tylko trzy skontrolowane podmioty naciągnęły fundusz z tytułu nienależnie wypłaconych świadczeń na kilkanaście tys. zł.
Według NFZ lekarze kwalifikowali jako poradę i pobierali wyższą stawkę za np. jedynie przedłużenie recept, wypisanie zapotrzebowania na pieluchomajtki bądź poradę niezwiązaną z chorobami układu krążenia lub cukrzycą. Teraz podlaski NFZ będzie domagać się zwrotu nienależnie pobranych środków (nawet kilka tys. zł od jednego podmiotu), nałoży też kary. Planowane są kolejne kontrole gabinetów.
Opłacalna "epidemia"
Od tego roku lekarz podstawowej opieki zdrowotnej za pacjenta chorego na cukrzycę lub choroby układu krążenia może miesięcznie otrzymać trzykrotność podstawowej stawki (czyli 24 zł, a nie 8 zł), jeśli co najmniej raz na trzy miesiące udziela mu porady diagnostyczno-terapeutycznej związanej z leczeniem tego schorzenia i to należycie udokumentuje. Już w połowie roku można było zaobserwować u lekarzy rodzinnych niepokojące zjawisko lawinowego wzrostu liczby osób rzekomo cierpiących na cukrzycę czy choroby serca. Nie przekładało się to jednak na liczbę chorych u specjalistów czy w szpitalach. Dlatego podlaski NFZ zarządził kontrole w zakresie zasadności rozliczania takich świadczeń. Sprawdzono na razie trzy losowo wybrane podmioty w regionie. Skala nieprawidłowości w dokumentacji jest ogromna!
- Spośród 2760 skontrolowanych porad, zakwestionowano 2048, to jest blisko 75 proc. przypadków - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - Np. w jednym z podmiotów skontrolowano 1083 porady, z czego zakwestionowano 1024.
Zarabiali kosztem szpitali
Wyniki kontroli tym bardziej bulwersują, że tylko w I półroczu br. podlaski NFZ wydał z powodu wyższych wydatków na chorych na cukrzycę czy serce u lekarzy rodzinnych aż 18 mln zł. Tymczasem kilka dni temu dyrektorzy szpitali i marszałek województwa protestowali przeciw zwiększaniu przez NFZ wydatków na podstawową opiekę zdrowotną kosztem zmniejszenia środków, zwłaszcza na lecznictwo szpitalne. - Każdy lekarz rodzinny może zajmować się pacjentem z chorobami układu krążenia i nie występuję przeciwko nim, ale w stosunku do wpompowanych w nowe zasady pieniędzy, efekty są daleko niezadawalające - ocenia prof. Włodzimierz Musiał, podlaski konsultant ds. kardiologii. - Nakłady nie okazały się skuteczne, za to bardzo ograniczyły wydatki na inne działy.
W 2010 r. prawdopodobnie nie będzie już większych pieniędzy na pacjentów z cukrzycą i chorobami układu krążenia dla lekarzy rodzinnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
