Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak źle nie nie było od dawna. Bezrobocie drastycznie rośnie

Izabela Krzewska [email protected]
Białystok. Liczba bezrobotnych w naszym województwie dramatycznie wzrasta.

> Zbigniew Sulewski ekonomista

> Zbigniew Sulewski ekonomista

Taki wzrost bezrobocia na Podlasiu jest umiarkowany, a nawet spodziewany. Z dotychczasowych prognoz dla kraju wynikało, że stopa bezrobocia miała sięgnąć poziomu 13 proc. Już teraz wiemy, że tak nie będzie. Nie da się ukryć, że mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym. Jednak jeśli porównujemy dane z listopada 2009 do tych z kwietnia 2007 roku, to trzeba pamiętać, że był to okres bardzo silnego wzrostu gospodarczego. To oznacza, że mamy obecnie taki poziom bezrobocia, jaki był w okresie bardzo dobrej koniunktury.

To najgorszy wynik od ponad 2 lat.

Choć zimą zazwyczaj kończą się prace sezonowe oraz krótkoterminowe umowy, a w urzędach pracy rejestruje się coraz więcej osób, to tylu bezrobotnych nie mieliśmy od kwietnia 2007 roku. Tylko od października przybyło w podlaskich urzędach 2,5 tys. osób bez pracy. Ich liczba wynosi obecnie 58 tys. 181.

Do tej pory na przełomie marca i kwietnia mieliśmy do czynienia z malejącą stopą bezrobocia (czyli stosunkiem liczby bezrobotnych do aktywnych zawodowo). Tendencja ta utrzymywała się do grudnia lub listopada. Ale nie tym razem.

Bezrobocie delikatnie spadło w marcu, ale już w czerwcu przybierało na sile. W efekcie w woj. podlaskim mamy bezrobocie na poziomie 12 proc. (średnia dla Polski to 11,4 proc.).

Przyczyn tej sytuacji jest kilka. Z powodu spowolnienia gospodarczego pracodawcy pozbywają się pracowników i nie zatrudniają w ich miejsce kolejnych. Do tego dochodzą zwolnienia grupowe oraz... zmiana przepisów uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego przez niepracujących.

- Do 1 stycznia tego roku bardzo dużo osób zarejestrowało się u nas ze względu na bezpłatną opiekę zdrowotną - przypomina Barbara Wacławska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. - Teraz odprowadzamy składki ZUS za osoby, które do tej pory mogły się doubezpieczyć u pracującego małżonka.

To niewątpliwie miało wpływ na statystyki, choć jak podkreśla dyrektor, nie ma nic wspólnego z rzeczywistym wzrostem bezrobocia. W przeciwieństwie do wspomnianych zwolnień grupowych. Z danych z całego województwa wynika, że w tym roku urzędy pracy odnotowały 60 takich zgłoszeń. W wyniku restrukturyzacji zwolniono 1400 osób. W ubiegłym roku z tego tytułu pracę straciło dwa razy mniej osób, bo 700. A zgłoszeń było zaledwie 19.

Pozostali pracodawcy, aby uniknąć zwolnień grupowych, zmniejszali wymiar pracy lub obniżali premię i dodatki do pensji. Taka sytuacja miała miejsce w Promotechu czy Bison-Bialu.

Innym czynnikiem mającym wpływ na wzrost bezrobocia jest zjawisko reemigracji zarobkowej.
- Zwiększyła się liczba osób, które po powrocie z zagranicy nie znalazły zatrudnienia - zauważa Marzanna Wasilewska z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku. - W tym roku ponad 1300 osób przyszło do podlaskich urzędów pracy z zaświadczeniami od zagranicznych pracodawców.

Ekonomiści pocieszają, że od listopada nastąpił duży wzrost produkcji. W efekcie, w przyszłym roku bezrobocie, jeśli jeszcze nie spadać, to rosnąć będzie co najwyżej o ułamki procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna