Samochód zaginionych geologów, leży na dnie rzeki, na jednym z zakrętów. W tej chwili na miejscu jest straż pożarna, płetwonurkowie z Moniek i OSP z Jeżewa. Około godziny 9 na miejsce przybyła policja i prokurator.
Samochód leżał maską do dna i na boku. Płetwonurkowie zanurkowali i obejrzeli dokładnie zatopionego nissana. Samochód został podciągnięty na linach, a potem wyjęty na łopacie koparki.
W aucie jest jedno ciało. Ratownicy podejrzewają, że drugie prawdopodobnie wypadło z czarnego nissana podczas wypadku.
Nie wiadomo czy mężczyźni próbowali się wydostać.
Auto zostało odkryte przez ratowników wczoraj, tuż przed zmierzchem. Samochód rozpoznali po tablicach rejestracyjnych. Z powodu zapadających ciemności, płetwonurkowie nie mogli przystąpić do akcji.
Geolodzy:Rafał Uziełło z Olsztyna i Piotr Patelski z Popowa Kościelnego zaginęli w nocy z piątku na sobotę, gdy wyjechali ze swej kwatery w Rzędzianach.
Na bieżąco będziemy informować o szczegółach akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?