- Zimą na rowerze? W taki mróz? Chyba jacyś nienormalni ci ludzie. W głowach tej młodzieży się poprzewracało, jakby autobusów nie było - mówi pan Andrzej, spotkany na ul. Lipowej.
A autobusy są i stoją, a na rowerze takiego problemu nie ma. - Kiedy inni tłuką się autobusami i przeklinają pod nosem komunikację miejską, ja jadę bez nerwów i pośpiechu - ripostuje zimowy rowerzysta Rafał Stalecki.
Kierowcy są rowerzystom przychylni i nie robią przeszkód, a kiedy jest ślisko na ulicach to bardziej na nich uważają.
- Rowerem poruszam się na co dzień, przez cały rok. Jeżdżę codziennie z Białostoczku do Kleosina, na Politechnikę. Mróz nie jest dla mnie przeszkodą. Zimno odczuwa się przez pierwsze pięć minut po wyjściu z domu, później człowiek przyzwyczaja się.
Rafał jest członkiem Stowarzyszenia Rowerowy Białystok, które zrzesza rowerzystów z regionu. - Do Stowarzyszenia należę od końca zeszłego roku, jakoś od listopada. Biorę czynny udział w Masie Krytycznej. Wiadomo, że latem jeździ z nami więcej rowerzystów niż zimą. Najwięcej było nas ponad czterystu uczestników, najmniej czterech. Kolejna Masa będzie 29 stycznia.
- To fajny pomysł. Przynajmniej rowerzyści w korkach nie stoją i nie spóźniają się na do szkoły i pracy. Tylko ciepło trzeba ubierać się w taki ziąb - mówi Natalia Paciejko napotkana na osiedlu Dziesięciny.
Choroba rowerzyście nie znana
- Już nie pamiętam kiedy byłem przeziębiony. Uodparniam się na mrozie - mówi Rafał. Na rower najlepiej ubrać się na cebulkę, żeby się nie przegrzać. Najważniejsza jest ochrona głowy, czyli czapka lub kaptur i ochrona rąk, bo one najszybciej marzną, więc obowiązkowo grube rękawice. Oczy trzeba osłonić od wiatru. Najlepsze są do tego okulary kolarskie lub szkła korekcyjne. Nie można zapomnieć o ciepłych butach i odblaskach, żeby być widocznym na drodze.
Jaki rower na zimę?
Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe i śliskie ulice zimą jeździ się gorzej. Trzeba być ostrożnym. Dobrze jest mieć rower z zimowymi kołami z kolcami, wewnętrznym napędem i błotnikami, ale zwykła kolarzówka też się sprawdza. - O rower zimą trzeba szczególnie dbać, ale ja o swój nie troszczę się za bardzo. Kupiłem go za małe pieniądze i nawet go nie czyszczę, a jak się popsuje to kupię następny - mówi Rafał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?