Sytuacja w białostockim schronisku jest bardzo zła. Przybywa ok.4 psów dziennie, a wolnych boksów już dawno nie ma. Schronisko ma 130 miejsc, a psów jest już 210. Kojce są przepełnione, psy zaczynają walczyć między sobą o przetrwanie.
- Nikt nie chce zrozumieć, że jak jest za dużo psów to wzrasta między nimi agresja. Zaczynają się gryźć i okaleczać - mówi Waldemar Okulus, dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt w Białymstoku.
Akcja "Pies za złotówkę" ma zachęcić ludzi do adopcji czworonogów. Wszystkie są zaszczepione, odrobaczone i zaczipowane. Mimo to, chętnych brak. Akcja ruszyła w poniedziałek, a nie odebrano jeszcze żadnego psa.
- Oddając psy automatycznie tworzymy miejsca dla nowych. Codziennie dostajemy sygnały od straży miejskiej, policji i zgłoszenia od ludzi, dotyczące bezpańskich psów - kontynuuje kierownik.
Akcja potrwa do soboty 23 stycznia. Chętni mogą się zgłaszać od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 - 16.00, a także w soboty od godz. 10.00 do 14.00 na ul.Dostolisowską 2.
Więcej informacji na www.schronisko.bialystok.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?