Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na konkursie z polskiego. Z 300 gimnazjalistów zrobiono idiotów!

(mk)
Fot. Sxc
Rejonowy konkurs z języka polskiego zakończył się wczoraj skandalem.

Trzystu gimnazjalistów z powiatów białostockiego i monieckiego przez ponad półtora miesiąca przygotowywało się do rejonowego konkursu z języka polskiego. Wczoraj punktualnie o 10 rano zasiedli w ławkach Zespołu Szkół Integracyjnych przy ulicy Łagodnej w Białymstoku.

Zasiedli i zbaranieli, bo zarówno zakres pytań, jak i lektury, których znajomości od nich w teście wymagano, nie miały nic wspólnego, z tym, co wcześniej przekazali im nauczyciele, a tym z kolei - podlaskie Kuratorium Oświaty, które to konkurs organizowało.

- Do tego testu równie dobrze mogliśmy w ogóle się nie przygotowywać, na to samo by wyszło - gimnazjaliści nie kryli rozczarowania przed swoimi nauczycielami.

Nerwy puściły jednak i kadrze pedagogicznej.
- To taki skandal, że głowa mała - mówi anonimowo jedna z nauczycielek pomagających przy tym konkursie. - Pytania były na poziomie licealistów, a nie uczniów ostatnich klas gimnazjalnych. Pytano np. co to jest ŻOB (Żydowska Organizacja Bojowa działająca w czasie II wojny światowej - przyp. red.), część pytań była w ogóle błędnie, a na pewno nieprecyzyjnie sformułowana, jak choćby pytanie: "Czyim hymnem jest "Oda do radości" Beethovena?".

Ale to nie był koniec nieprzyjemnych niespodzianek tego dnia - okazało się też, że klucze do testów są niekompletne: zawierają jedynie punktację, a nie odpowiedzi. Zastrzeżeń i wątpliwości było tak wiele, że już niedługo po rozpoczęciu konkursu członkowie komisji postanowili poradzić się kuratorium, zwolnili też do domów tych nauczycieli, którzy mieli sprawdzić testy.

Podlaskie Kuratorium Oświaty na razie nie chce tego komentować. Dopiero dzisiaj ma być znana oficjalna odpowiedź na protest członków komisji.

- Nic mi nie wiadomo, by z jakimkolwiek konkursem był problem - rozkłada ręce Małgorzata Palanis, rzeczniczka podlaskiego kuratorium.

Nieco więcej informacji na ten temat miała pracownica kuratorium, wezwana do szkoły przez zdezorientowanych członków komisji konkursowej - ona jednak dosłownie uciekła przez nami i pytaniami. W biegu tylko rzuciła: - Konkursu najprawdopodobniej nie trzeba będzie powtarzać, za wcześnie jednak na szczegóły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna