Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staroobrzędowcy i ich ślady na Mazurach (zobacz zdjęcia)

Kazimierz Radzajewski
Tu spoczywają mnisi, w tle ich klasztor. W Wojnowie staroobrzędowcy byli dominującym wyznaniem.
Tu spoczywają mnisi, w tle ich klasztor. W Wojnowie staroobrzędowcy byli dominującym wyznaniem. K. Radzajewski
Mazury: Monastyr, molenna, cmentarz i 10 staroobrzędowców. Tylko to zostało po tajemniczym narodzie...
Malenki monastyr w Wojnowie sluzyl staroobrzedowym mnichom przez ponad 100 lat.

Staroobrzędowcy, ginąca wiara

Ukryli się w pruskich lasach przed prześladowaniami Cerkwi prawosławnej. To oni stworzyli wsie Ukta, Zameczek, Iwanowo, Piaski, a w Wojnowie mieli swój klasztor - monastyr. Teraz pamięć o staroobrzędowcach bezcześci komercja.

Do monastyru w Wojnowie tuż za Rucianem-Nidą mało kto zagląda, ale kto odwiedził wieś starowierów - nie żałuje.

Zdawało się, że klasztorny dzwon wzywał na modlitwę, a to grillujący uczestnicy biesiady bawili się świetnie, wybijając w spiżu następną kolejkę drinków. Pod murem "odpoczywał" jeden z biesiadników. Monastyr jest obecnie zwyczajnym gospodarstwem agroturystycznym, w którym gościom wolno niemal wszystko.

- Nie ma tylko dowolnego wstępu do klasztornej kaplicy - powiedziała jej opiekunka, otwierając nam drzwi.
Żelazną zasadą staroobrzędowców jest to, że "innowiercy" nie mogą przekroczyć progu molenny (cerkwi). Ostatnich 10 wyznawców tego odłamu prawosławia ma jeszcze w Wojnowie swoją molennę, a klasztor z kaplicą mnichów i maleńką nekropolią oddali w prywatne ręce.

W nawie kaplicy wzrok przyciągają wiekowe ikony, a z powały zwisa ogromny, 3,5-metrowy, posrebrzany żyrandol z 1910 roku, który oświetlał nastawnikowi księgi liturgiczne. Nastawnik to odpowiednik prawosławnego księdza, ale u starowierów kapłana wybiera spomiędzy siebie cała społeczność.

- Dwa lata temu zmarła ostatnia mniszka, spoczywa obok na cmentarzu - mówiła przewodniczka.

Ten i wiejski cmentarzyk położone są na malowniczych pagórkach, krzyże odbijają się w jeziorze Duś. Drewniane krucyfiksy zalegają w trawie, kamiennie wytrzymają wieki.

- To też świadectwa życia wiernych. Żyjący w cnotach otrzymują drewniany krzyż, który uwalnia dusze do nieba, upadając na ziemię. Grzeszni dostają kamienny krucyfiks, a ich dusze są dłużej uwięzione. O tym, kto jest dobry, a kto zły, decyduje wiejska starszyzna - tłumaczyła zasady pochówku przewodniczka.

Wojnowo założyli rosyjscy staroobrzędowcy, którzy pojawili się w Prusach w 1831 roku. Starowierzy to odłam prawosławia, powstały w Rosji, w wyniku sprzeciwu wobec reform cerkwi. Uznani za przestępców, poddani krwawym prześladowaniom, wyemigrowali poza granice imperium rosyjskiego, docierając w końcu XVIII wieku m.in. na Mazury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna