Zalane domy, pola, łąki, drogi - tak wyglądają nadwiślańskie okolice w powiecie lipskim i zwoleńskim. W sobotę oglądaliśmy powódź z lotu ptaka. Dopiero z tej perspektywy widać ogrom zniszczeń.
Start godzina 5.30. Motolotnia błyskawicznie wzbija się w powietrze. Widoczność jest wspaniała - można dostrzec nawet miejscowości oddalone o kilkadziesiąt kilometrów. Jednak to inny widok przykuwa wzrok. Widok przerażający.
Lecąc wzdłuż Wisły mija się cały czas zalane pola i łąki. Widać też wały, które w niektórych miejscach wzmocnione są workami z piaskiem.
Docieramy do Solca, gdzie brunatne wody Wisły ocierają się o wieś. W Jarentowskim Polu zalane są całe hektary upraw, w Gniazdkowie brudne wody podchodzą pod domy.
Przelatujemy na drugą stronę Wisły. Tu obraz jest jeszcze bardziej przygnębiający. To gmina Wilków, gdzie Wisła zalała i domy i uprawy. W sobotę w okolicy przerwała także wał. Przed Janowcem zawracamy. Kolejny raz nad rozlewiskami znajdujemy w okolicach Lucimi, której nie chronią wały. Aż trudno uwierzyć, że tam, gdzie jest woda, normalnie znajdują się pola. Pod wodą znajduje się także fragment drogi do Andrzejowa. W Andrzejowie - Borowcu, przy ujściu Zwolenki kolejny przykry widok - podtopione domy, młyn.
Czas na powrót.
Nasza powietrzna podróż kończy się po prawie 1,5 godzinie. Wrażenia pozostaną na znacznie dłużej.
Źródło:
Powódź z lotu ptaka. Wisła wdarła się na Powiśle. Widok jest przerażający - Echo Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?