Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny galopują jak szalone

Lidia Malinowska [email protected]
– Ceny warzyw będą bardzo wysokie – mówi Grzegorz Stankiewicz, kupiec z bazaru. – Jest ich mniej, a więc płacimy drożej w hurtowni. Musimy więc sprzedawać po wyższych cenach.
– Ceny warzyw będą bardzo wysokie – mówi Grzegorz Stankiewicz, kupiec z bazaru. – Jest ich mniej, a więc płacimy drożej w hurtowni. Musimy więc sprzedawać po wyższych cenach.
Warzywa i owoce drożeją z dnia na dzień.

Owoce i warzywa są coraz droższe, a - jak zapowiadają handlarze - będzie jeszcze gorzej. - Część upraw zalała woda, a pozostałe atakuje zaraza - tłumaczy podwyżki Grzegorz Stankiewicz, kupiec z suwalskiego bazaru.

Ceny poszły ostro w górę

Młoda kapusta kosztuje 3,50 zł za sztukę. W ubiegłym roku jej cena wahała się w granicach 1,80-2 zł. Droższe są również pomidory. Za kilogram tych warzyw trzeba zapłacić około 5 zł, gdy przed rokiem ich cena była o ponad złotówkę niższa. Pęczek marchewki to wydatek rzędu 2-3 zł. W czerwcu roku minionego można było ją kupić już za 1,5 zł. Znacznie w górę poszły także ceny ogórków. W ubiegłym roku bazarowi kupcy sprzedawali je po 3 zł. W tej chwili trzeba zapłacić nawet 2 złote więcej.

Zdecydowanie droższa niż przed rokiem jest również włoszczyzna, szczypiorek, koperek, kalafiory, wszystkie odmiany jabłek oraz sałata. Więcej kosztują także młode ziemniaki. Trzeba za nie zapłacić około 2,60 zł za kilogram. Przed rokiem były o 50-70 gr tańsze. Kilogram papryki kosztuje 10 złotych, a rok temu można ją było kupić za 6 zł. Z większymi wydatkami muszą się liczyć też smakosze śliwek.

- Aż strach pomyśleć co to będzie - mówi suwalczanka Katarzyna Jankowska. - Na codzienne zakupy w "warzywniakach" wydamy znaczną część tego, co zarobimy.

Deszcz spustoszy kieszenie

Zawiedzeni będą smakosze czereśni, bowiem tych, jak zapowiadają sadownicy, nie będzie wcale. Wszystko dlatego, że z powodu chłodu i opadów pszczoły były wyjątkowo mało aktywne. Poza tym najwcześniejsze odmiany gniją jeszcze na drzewach, atakowane przez groźne choroby i grzyby.
- Powódź w Sandomierzu i jego okolicach strawiła niemal wszystkie uprawy - dodaje Stankiewicz. - A przecież do tej pory było tam owocowo-warzywne zagłębie, z którego korzystali niemal wszyscy handlarze, również my w Suwałkach.

Kupcy zapowiadają, że rekordowe ceny padną w wakacje.
- Nie ma co ukrywać, że powódź i deszczowa aura spustoszą kieszenie milionów ludzi - dodają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna