Jeszcze kilka tygodni temu każdy, kto przejeżdżał przez Zagórze koło Korycina, mógł zobaczyć ustawiony w polu wiatrak. Stan techniczny obiektu pozostawiał wiele do życzenia.
- Gmina jest jego właścicielem od 2006 roku. Kupiliśmy wiatrak, żeby go uratować - powiedział Mirosław Lech, wójt Korycina.
Datowana na 1948 rok budowla została rozebrana, poddana renowacji, ponownie złożona i przetransportowana do Korycina, a konkretnie - nad miejscowy zalew. W sobotę odbyła się skomplikowana operacja ustawienia drewnianej konstrukcji wiatraka na nowym fundamencie. Dźwig poradził sobie z tym zadaniem jak należy.
- Urządzimy tutaj kawiarnię i izbę regionalną. Rozważamy też ulokowanie w tym miejscu przystanku autobusowego. Wszystko będzie gotowe pod koniec lipca. Ten wiatrak stanie się perełką naszego krajobrazu - podkreślił wójt.
Wśród osób, które w sobotę przyszły na plac budowy, był Stanisław Kopciewski z Korycina. To właśnie jego ojciec Henryk 62 lata temu wybudował wiatrak w Zagórzu.
- Był to prezent ślubny, jaki nasz dziadek Wiktor Kopciewski sprawił dla swojego syna Czesława. Z opowieści rodzinnych wiem, że wszystkie elementy wiatraka zostały wykonane w pobliskiej Aulakowszczyźnie, a stamtąd przewiezione do Zagórza. Cieszę się, że teraz ten zabytkowy obiekt będzie służył mieszkańcom Korycina i turystom odwiedzającym naszą gminę - powiedział pan Stanisław.
Prace związane z renowacją wiatraka kosztują ponad 700 tys. zł, z czego 500 tys. to dofinansowanie z unijnego programu "Odnowa wsi".
- Chętnie kupimy, wyremontujemy i sprowadzimy do Korycina kolejne tego typu zabytki. Miejsca na wiatraki mamy pod dostatkiem - dodał Mirosław Lech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?