Remont kamienicy w centrum. To już nie będzie rudera

Zabytkowa kamienica przestanie wyglądać jak rudera strasząca w centrum miasta - zapowiada Emir Mocharski, właściciel starej kamienicy przy ul. Kilińskiego 15 w Białymstoku. - Dzięki gruntownej przebudowie budynek ten ponownie stanie się ozdobą otoczenia.

Zabytkowy budynek przez długie lata popadał w ruinę. Niedawno rozpoczęła się jej przebudowa, o czym pisaliśmy w zeszłym tygodniu.

Na razie jednak wszystko wygląda strasznie. Budynek jest niemal w połowie rozebrany ale, jak zapowiada właściciel, do stycznia ma zostać oddany w stanie surowym. Ma w nim powstać restauracja, hotel z windą oraz różnego rodzaju lokale użytkowe. - Zgoda na tę przebudowę jest wynikiem kompromisu, który pozwolił uratować zabytkowy budynek od rozbiórki - mówi Andrzej Nowakowski, wojewódzki konserwator zabytków.

Fasada budynku od strony ul. Kilińskiego nie ulegnie zmianie, zostanie odnowiona wraz ze wszystkimi szczegółami. Od strony ul. Legionowej zostanie wybudowana nowa fasada, która swoim wyglądem będzie nawiązywała do pałacu. Stopniowo będzie ona rozbudowywana aż do Muzeum Wojska. Zasłoni niezbyt estetyczne podwórka i zaplecza.

- Cieszę się bardzo, że jedna z najstarszych i najpiękniejszych kamienic w mieście przestanie straszyć zawaleniem - komentuje Joanna Szczygieł-Rogowska, historyk. - Dawniej w budynku tym tętniło życie kulturalne Białegostoku.

Kamienicę w 1897 roku wybudował dość znany dentysta Abrama Jossem. Oprócz mieszkania właściciela, znajdowały się w niej pokoje wynajmowane lekarzom. Natomiast na dole mieściły się zakłady rzemieślnicze.

Tuż po wojnie budynek był siedzibą "Gazety Białostockiej", która później zmieniła nazwę na "Gazetę Współczesną".

Wiele osób pamięta, że do lat 80. mieścił się tam... zakład produkcji trumien.