Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklep z dopalaczami przy szkole. To skandal, ale nie można nic zrobić

(fedi, tom)
To skandal, że tego typu sklepy powstają blisko szkoły.

To skandal, że tego typu sklepy powstają blisko szkoły - uważa Romuald Borkowski, dyrektor suwalskiego ZS nr 2, w ramach którego działa liceum i gimnazjum. Niedaleko jego placówki, lada dzień, otwarty zostanie drugi już w Suwałkach sklep z dopalaczami.

Nasza wczorajsza informacja na ten temat wzbudziła duże zainteresowanie Czytelników. Odebraliśmy wiele telefonów w tej sprawie. Wszystkie były w stosunku do prowadzących tego typu działalność bardzo krytyczne.

- Nawet gdybyśmy chcieli, nic nie możemy zrobić - mówi tymczasem Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza.

Prawo zezwala na istnienie tego typu sklepów. Borykają się z tym problemem wszystkie większe polskie miasta. Niektóre próbują ograniczać taką działalność i nie godzą się na otwieranie placówek z dopalaczami w lokalach komunalnych.

Wczoraj sprawdziliśmy, do kogo należą pomieszczenia, w których znajdują się dwa suwalskie sklepy.
- Obiekt przy ul. Waryńskiego jest własnością prywatną - mówi Marian Luto, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych. - Natomiast kamienicą przy Kościuszki zarządza generalnie wspólnota mieszkaniowa. Tyle, że ten akurat lokal został wcześniej wykupiony również przez osobę prywatną.

Uczniowie z ZS nr 2 będą mieli sklep niemal pod nosem.

- Jestem zdecydowanym przeciwnikiem, aby takie placówki, powstawały niedaleko szkół - dodaje dyr. Borkowski. - Dotyczy to zresztą także sklepów z alkoholem.

Teoretycznie większość uczniów i tak dopalaczy nie będzie mogła kupić, bo aby to uczynić, trzeba być pełnoletnim. Ale to tylko teoria... .

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna