Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy stadion w Ełku. Pierwszy mecz Orły kontra politycy rozegrany

Katarzyna Chojnowska [email protected]
Pomimo nadludzkiego wysiłku ełckiego golkipera – posła PO Andrzeja Orzechowskiego do bramki parlamentarzystów drogę znalazło aż 16 piłek. Podczas meczu ładnie zaprezentował się również drugi poseł,  grający w ataku poseł Wojciech Kossakowski (PiS).
Pomimo nadludzkiego wysiłku ełckiego golkipera – posła PO Andrzeja Orzechowskiego do bramki parlamentarzystów drogę znalazło aż 16 piłek. Podczas meczu ładnie zaprezentował się również drugi poseł, grający w ataku poseł Wojciech Kossakowski (PiS).
Szesnaście do pięciu - takim wynikiem zakończyło się towarzyskie spotkanie legendarnych Orłów Górskiego z drużyną parlamentarzystów.

Mecz otworzył wczoraj nowy stadion, którego remont pochłonął ponad 7 mln zł.

- Jesteśmy bardzo dumni z tego, że udało nam się oddać stadion do użytku, to największa od dziesięciu lat sportowa inwestycja w mieście - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. - Będzie on służył nie tylko piłkarzom, ale też miłośnikom lekkiej atletyki. Rano trenować tu będą uczniowie, a wieczorami, bezpłatnie, wszyscy ełczanie.

Wczoraj trybuny stadionu wypełniły się po brzegi. Uroczystość otwarcia obiektu rozpoczęła się nieco po godz. 15. Najpierw stadion poświęcił biskup ełcki Jerzy Mazur i wraz z władzami miasta, samorządowcami i młodymi zawodnikami przeciął wstęgę. Później zaprezentowali się ełccy sportowcy - formacja Jumper Steps, następnie ełccy karatecy i grupa Abada Capoeira.

- Stadion jest fajny, dużo lepszy niż ten poprzedni. Najbardziej podobają nam się trybuny i murawa - przyznają Rafał, Damian i Szymon, mali piłkarze ełckiego UKS Rona.

Nie wszyscy jednak tak entuzjastycznie podchodzą do zmodernizowanego obiektu. Najwięcej kontrowersji budzą zadaszone trybuny od ul. Piłsudskiego.

- Ten dach to chyba ktoś pijany projektował - komentuje Zdzisław Kubicki, miłośnik Miejskiego Klubu Sportowego Mazur Ełk. - On tylko dobrze wygląda, ale nie spełnia swojej funkcji. Kiedy tylko spadnie deszcz, połowa trybun jest mokra.

Jak prorocze były słowa pana Zdzisława, przekonaliśmy się podczas meczu Orłów z parlamentarzystami. Początek spotkania upłynął w strugach rzęsistego deszczu. Przemoczeni do nitki widzowie uciekali w popłochu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna