Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalczanka zatruła się grzybami, które kupiła na bazarze

Beata Rzatkowska
Większość handlujących grzybami posiada na nie atest, ale nie wszyscy. Kontroluje to sanepid, ale zbyt rzadko.
Większość handlujących grzybami posiada na nie atest, ale nie wszyscy. Kontroluje to sanepid, ale zbyt rzadko. B.Rzatkowska
Uważaj, co kupujesz na targu.

Okazuje się, że służby sanitarne sporadycznie sprawdzają atesty.

Grzyby kupiłam w sobotę od kobiety, która sprzedawała je przed główną bramą targowiska, przy ul. Sejneńskiej - opowiada suwalczanka. - Po tym, jak je zjadłam rozbolał mnie brzuch, miałam biegunkę i bardzo źle się czułam. Od razu pojechałam na pogotowie.

Lekarze zdecydowali, że musi pozostać w szpitalu.

Sprzedają, co chcą
Zgodnie z przepisami, na miejskim bazarze można handlować tylko takimi grzybami, na które rzeczoznawca wyda atest.

Wczoraj po południu poszliśmy sprawdzić, jak to faktycznie wygląda. Starsza kobieta oferowała prawdziwki po 50 groszy za sztukę. Ale atestu na grzyby nie miała.

- Przyjechałam około południa, rzeczoznawcy już nie było - tłumaczyła się. - Muszę to sprzedać, bo do jutra wszystko się zmarnuje. Zresztą, jak się Pani nie podoba, to niech nie kupuje!

Handlujące na bazarze kobiety twierdzą, że tego typu przypadki zdarzają się codziennie.

- W sobotę przyszła kobieta z grzybami podobnymi do kani - twierdzą. - Były niejadalne. Próbowałyśmy przepędzić ją z targu, ale nie chciała nas słuchać.

Ostatecznie, jak twierdzą nasze rozmówczynie, wszystkie grzyby sprzedała.

Nie mają obowiązku, albo czasu
Na targowisku rzeczoznawca pracuje codziennie, ale tylko przez godzinę rano.

- Grzybiarze, którzy przychodzą tutaj cały czas, doskonale o tym wiedzą - tłumaczy Stanisław Bogdan. - Nie odpowiadam już za tych, którzy zgłoszą się później.

Pracownicy spółki "Targowiska Miejskie", która zarządza bazarem także nie sprawdzają atestów, choć pobierają od sprzedających opłaty.

- Nie mamy prawa, ani obowiązku nikogo kontrolować - tłumaczy Wiesław Osewski, prezes spółki. - Ludzie powinni sami, przed kupieniem grzybów, sprawdzić czy mają one atest.

Kontrolować sprzedawany towar powinni pracownicy suwalskiego sanepidu. Ale, jak sami przyznają, nie robią tego często.

- W tym miesiącu byliśmy dwa razy, ale nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości - informuje Anna Radzewicz z wydziału higieny żywności suwalskiego sanepidu. - Proszę zrozumieć, nie jesteśmy w stanie być na bazarze codziennie. Mamy też inne obowiązki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna