W lutym 2008 roku ferrari, za kierownicą którego siedział dziennikarz motoryzacyjny Maciej Z., rozbiło się o filar wiaduktu na ulicy Pułaskiego w Warszawie. Auto jechało z prędkością 150 km/h, a dozwolona prędkość w tamtym miejscu wynosiła 50 km/h. Podróżował z nim dziennikarz "Super Expressu" Jacek Zabiega, który zginął w tym wypadku, a sam Z. zapadł w śpiączkę.
Dwa lata temu śledztwo zostało zawieszone, z powodu złego stanu zdrowia dziennikarza. Z. twierdzi, że nie pamięta samego wypadku i jak podaje dziennik "Super Express" odmówił składania wyjaśnień.
Jak napisał "Super Express" dziennikarzowi motoryzacyjnemu zostały "przedstawione zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby". Może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?