Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalowi brakuje pół miliona złotych

Janusz Bakunowicz
– Blok operacyjny został wyposażony w najnowocześniejsze urządzenia – mówi Bożena Grotowicz, dyrektor szpitala
– Blok operacyjny został wyposażony w najnowocześniejsze urządzenia – mówi Bożena Grotowicz, dyrektor szpitala Fot. J. Bakunowicz
Władze Bielska nie chcą wyłożyć brakującej kwoty.

Opinia

Opinia

Janusz Panasiuk, skarbnik Bielska Podlaskiego:
- Jeszcze w 2004 r. miasto podjęło decyzję o umorzeniu zadłużenia szpitala z tytułu zaległości od podatku od nieruchomości w wysokości prawie 900 tys. zł. Później miasto finansowało m.in. zakupy echokardiografu z doplerem, aparatu rentgenowskiego, laparoskopu, sprzętu medycznego na oddział dziecięcy, aparatury EKG oraz łóżek rehabilitacyjnych. W sumie na rzecz szpitala przekazaliśmy od 2004 r. kwotę 1 mln 432 tys. zł. Nie wiem, czy jakiś inny samorząd w ten sposób wspomógł bielski SP ZOZ.

Pół miliona zł brakuje bielskiemu szpitalowi, by rozliczyć się z modernizacji bloku operacyjnego.

Remont bloku operacyjnego był potrzebny już od dawna. Stare wyposażenie przypominało jeszcze czasy, kiedy został on oddany do użytku, czyli przed 50 laty. W tym roku szpital zdobył 6 mln zł na modernizację w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Nowoczesny blok operacyjny oficjalnie zostanie oddany do użytku 14 października, ale dyrekcji szpitala sen z powiek spędza obowiązek wpłaty tzw. wkładu własnego. 900 tys. zł należy uiścić na przełomie października i listopada, a w szpitalnej kasie takich pieniędzy nie ma.

- Postanowiliśmy zwrócić się do samorządów, by pomogły zebrać tę kwotę - mówi Bożena Grotowicz, dyrektor szpitala. - Gminy pomogły, oprócz jednej. Bielsk Podlaski nie ma zamiaru wydać kwoty prawie pół miliona złotych jako części wkładu.

- W naszym budżecie nie ma pieniędzy zabezpieczonych na ten cel - odpowiada Janusz Panasiuk, skarbnik miasta. - Realizujemy inwestycje na terenie miasta na kwotę 27 mln zł. To wielki wysiłek. Poza tym w ostatnich lata finansowaliśmy wiele szpitalnych inwestycji.

Dyrekcja bielskiego SP ZOZ-u podkreśla, że największą liczbę pacjentów stanowią mieszkańcy Bielska Podlaskiego i to właśnie miasto powinno najbardziej wspierać finansowo szpital.

- My nie mamy wyjścia. Musimy gdzieś znaleźć te pieniądze - dodaje dyrektor Grotowicz. - Jeżeli nie znajdziemy pieniędzy na wkład własny, trzeba będzie zwracać dofinansowanie. A na to nie możemy sobie pozwolić. Jeżeli jednak wydamy pieniądze z naszej kasy, mogą ucierpieć na tym pacjenci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna