Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fabryka w Orli ożywi powiat

Izabela Krzewska
Najchętniej poszukiwani w ostatnim roku byli pracownicy usług i sprzedawcy.

- Skierowana do nich była co czwarta oferta w całym pow. bielskim. Na brak zainteresowania nie narzekali też pracownicy biurowi, technicy oraz robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy - mówi Edyta Dąbrowska z Podlaskiego Obserwatorium Rynku Pracy i Prognoz Gospodarczych.

Jest i praca dla inżynierów
To PORPiPG przygotowało raport "Podlaska Mapa Zawodów i Kwalifikacji 2010", którego wnioski publikowaliśmy przez ostatni tydzień. Do stworzenia rankingu najpopularniejszych zawodów posłużyła analiza ofert, jakie trafiły do urzędów pracy, lokalnej prasy oraz ogólnopolskich i lokalnych portali internetowych. W przypadku pow. bielskiego okazuje się, że - podobnie jak w reszcie woj. podlaskiego - dominują propozycje dla sekretarek i sprzedawców. Jednak wysokie pozycje zajmują tu też... specjaliści. Zwłaszcza inżynierowie budownictwa i specjaliści ds. nauczania i wychowania.

Przyszłość to teleinformatyka
To nie koniec ciekawostek. W końcu czerwca 2010 r. w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bielsku Podlaskim zarejestrowanych było 1915 osób bezrobotnych (najwięcej, bo 10 proc. stanowili robotnicy obróbki metali, mechanicy maszyn i urządzeń). W porównaniu do ub. r. stopa bezrobocia nieznacznie wzrosła (z 7 proc. w czerwcu 2009 r. do 7,4 proc.), ale mimo to w tym powiecie odsetek osób bez pracy i tak jest jednym z najniższych na Podlasiu. W związku z gigantyczną inwestycją, jaką jest budowa fabryki IKEA w gm. Orla, niewątpliwie nastąpi kolejny wzrost zatrudnienia.

- Liczymy, że pojawi się popyt nie tylko na specjalistów z branży budowlanej, czy operatorów sprzętu ciężkiego i maszyn, ale także kierowców ciężarówek, którzy zapewnią transport dla fabryki oraz teleinfor-matyków - mówi Sławomir Snarski, starosta pow. bielskiego. - Ci ostatni będą przydatni w zautomatyzowanej fabryce, ale także w urzędach i bankach.

Trwa już rekrutacja dla IKEI
W I etapie działalności IKEA będzie potrzebować około 300 pracowników do tartaku i produkcji płyt. Docelowo w fabryce pracę ma znaleźć nawet 2 tys. osób. Urzędy pracy rozpoczęły już proces rekrutacji nowych pracowników. Część z nich prawdopodobnie będzie musiała podnieść swoje kwalifikacje. Zdaniem ekspertów do prognoz zatrudnienia powinna zostać dopasowana oferta szkolnictwa. Obecna nie do końca odpowiada potrzebom bielskiego rynku pracy. Najwięcej absolwentów (33 proc.) reprezentuje średni personel nauk fizycznych, chemicznych i technicznych. Już teraz na jedną ofertę zatrudnienia przypada prawie 11 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna