Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co najmniej sześć osób odpowie za ten wypadek

Helena Wysocka [email protected]
Po wypadku budowa Plazy na kilka dni została wstrzymana. Organy ścigania musiały dokonać oględzin miejsca, w którym doszło do tragedii i zabezpieczyć m.in. rusztowanie.
Po wypadku budowa Plazy na kilka dni została wstrzymana. Organy ścigania musiały dokonać oględzin miejsca, w którym doszło do tragedii i zabezpieczyć m.in. rusztowanie.
Prokurator: Są winni tej śmierci!

Rusztowanie było złej jakości i dlatego doszło do tragicznego wypadku przy budowie Plazy. Dwie osoby już mają prokuratorskie zarzuty, a wkrótce usłyszą je kolejne cztery.

- Nie wykluczone, że osób podejrzanych będzie jeszcze więcej - zapowiada Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Rusztowanie było złe

Przypomnijmy, w lutym tego roku, na budowie centrum handlowo-usługowego Plaza zginęło trzech młodych robotników. Czwarty, z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Poszkodowani pracowali na rusztowaniu, spadli z wysokości 14 metrów na betonową posadzkę.

Prowadząca w tej sprawie śledztwo prokuratura zleciła wykonanie opinii m.in. biegłym z zakresu budownictwa. Ci ustalili, że rusztowanie, na którym pracowali robotnicy było wadliwe. Dźwigary konstrukcji miały inny przekrój niż powinny, pochodziły z różnych zestawów, a co gorsze, jeden z nich był uszkodzony. Z tego powodu elementy rusztowania miały znacznie mniejszą niż powinny wytrzymałość.

Eksperci stwierdzili też, że na budowie nie było pomostu zabezpieczającego, który musi znajdować się pod głównym podestem.

- Właściciele firmy montującej rusztowanie narazili około 30 osób, pracujących wówczas na tej konstrukcji na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - precyzuje prokurator Tomkiewicz.

Dlatego wczoraj przedsiębiorcy usłyszeli zarzuty. Obaj, to mieszkańcy Białegostoku. Po przesłuchaniu i wpłaceniu 5 tys. zł kaucji zostali zwolnieni do domu.

Będą kolejni podejrzani

Prokuratura, zasłaniając się dobrem śledztwa, nie chce ujawniać, czy podejrzani przyznali się do winy. Grozi im do pięciu lat więzienia.

Jeszcze w tym miesiącu suwalscy śledczy przedstawią zarzuty 4 innym osobom. Czy również tym, którzy nadzorowali budowę, nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna