Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jestem do wynajęcia na studniówkę…" - za ile można wynająć partnera na studniówkę

Piotr Burda / Echo Dnia
Najlepiej jakby był przystojny, zabawny, potrafił dobrze tańczyć.

Najlepiej jakby był przystojny, zabawny, potrafił dobrze tańczyć i zachować się przy stole. Ona powinna być piękna i niepowtarzalna. Taka, żeby kolegom "szczęka" opadła. Czasami jednak trudno o taki ideał i powstaje dylemat. Z kim iść?

"Poszukuję partnera na studniówkę. Wystarczy, aby miał choć małą umiejętność tańca i był miły itd.". To zaproszenie Klaudii zamieszczone na portalu studniówkowym.

Chłopcy się cenią

Pomocą może być portal studniówkowy udanastodniowka.pl. Znajduje się tam wiele rad dla maturzystów, których czeka studniówka. Są też oferty od osób, które chętnie pójdą na studniówkę jako osoba towarzysząca. "Witam. Jestem do wynajęcia na studniówkę" - pisze jeden z internautów. Obok zamieszcza swoją fotkę i numer komunikatora gadu-gadu dla zainteresowanych dziewczyn. Jest też cena: sto złotych za wynajęcie na ten wyjątkowy wieczór. Obok kolejna oferta od innego chłopaka, który wycenia się na 60 złotych.

Wstydu nie zrobi

Wśród oferujących usługi studniówkowe są prawdziwi oldboje. Doświadczenie na balach może być zaletą, a pojawiająca się siwizna czy łysina wcale nie musi być przeszkodą. "Umiem tańczyć i dobrze się bawić nawet bez alkoholu. Byłem już na jedenastu studniówkach i każda z partnerek mówiła, że fajnie było się ze mną bawić. Wstydu nie zrobię, tylko ta bariera wiekowa... 31 lat, ale młodo wyglądam" - reklamuje się mężczyzna na forum jednego z portali społecznościowych.

Studniówkowy rycerz

Poczucie humoru jest ważniejsze niż znajomość kroków w polonezie. Dobry żart opowiedziany w towarzystwie niektórzy wyżej sobie cenią niż taniec. Wie o tym "tfuj rycesz", który tak się reklamuje na jednym z portali. "Nie chleję jak świnia, tańczę jak Maserak, mam poczucie humoru Woodyego Allena". Potencjalne kandydatki zapewnia, że można z nimi porozmawiać na wszystkie tematy: od wielkiego zderzacza hadronów po problem siostry, która od rana zajmuje łazienkę. Od razu zapewnia, że nie wydusi z siebie ani słowa o najnowszych katalogach Avonu i Oriflame. Jest dyskretny i chce żeby partnerka też taka była. "Nie zapytam z kim ostatnio spałaś. Ty też mnie o to nie pytaj" - pisze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna