Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cukier będzie po 7 złotych, a to jeszcze nie koniec

Kamil Pawelczyk, opr. online
– Nie mogę uwierzyć jak szybko rosną ceny, szczególnie pieczywa i cukru– narzeka Tomasz Piotrowski z Łomży
– Nie mogę uwierzyć jak szybko rosną ceny, szczególnie pieczywa i cukru– narzeka Tomasz Piotrowski z Łomży Fot. K. Pawelczyk
Zabrakło mi ostatnio pieniędzy przy kasie, chociaż wcześniej taka suma w zupełności wystarczała na podstawowe zakupy - przyznaje Tomasz Piotrowski z Łomży.

- Ceny rosną niemal z dnia na dzień.

Według wielu ekspertów to dopiero początek podwyżek i trzeba będzie zaciśnąć pasa jeszcze mocniej.

Pełne półki, puste portfele
Ceny żywności na świecie są najwyższe od kilkudziesięciu lat. Automatycznie przekłada się to na ceny żywności w kraju. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego po nowym roku podrożało niemal wszystko. Najbardziej, bo o kilka, a nawet kilkanaście procent, podrożały chleb, cukier, mięso, owoce, mąka i paliwo.

Z problemem wysokich cen oprócz klientów muszą zmierzyć się także właściciele sklepów.

- Ceny kawy rozpuszczalnej poszły tak w górę, że z niektórych marek będę musiał zrezygnować - mówi Andrzej Iwanicki, współwłaściciel sklepu spożywczego w Łomży. - Okazuje się to dla mnie zwyczajnie nieopłacalne.

Klienci najbardziej odczuwają wzrost cen pieczywa. Obecnie za chleb baltonowski trzeba zapłacić około 2 zł, czyli o kilkadziesiąt groszy więcej niż w zeszłym roku. Według prognoz do końca roku jego cena może wzrosnąć ponad dwukrotnie i zbliżyć się do 5 zł.

- Jest to dla nas duży problem - mówi Józef Gołębiewski, właściciel piekarni Piekpol w Łomży. - Ceny naszych produktów zależą od cen mąki i cukru, a te poszły ostro w górę.

Drożeje paliwo, a z nim cała reszta
Ogromny wpływ na ceny ma również wysoki koszt paliwa. Wzrost jego ceny automatycznie prowadzi do wzrostu kosztów transportu. To natomiast prowadzi do podwyżek cen większości artykułów, w tym spożywczych.

- Na i tak wysokie ceny paliwa duży wpływ ma również niestabilna sytuacja w północnej Afryce - podkreśla Robert Ciborowski z Centrum im. A. Smitha.

W Łomży średnia cena benzyny E-95 to 4.95zł/l, a oleju napędowego 4.85 zł/l. To sprawia, że wielu łomżyńskich kierowców staje przed trudnym i bolesnym dylematem.

- Od kilku tygodni zastanawiam się czy nie sprzedać auta - przyznaje pan Antoni z Łomży. - Jeszcze jedna, czy dwie podwyżki i nie będzie mnie stać na utrzymanie samochodu.

Powód: niepokoje polityczne
Co sprawiło, że ceny osiągnęły tak absurdalnie wysokie poziom? Według Roberta Ciborowskiego czynników jest wiele.

- Globalnie są to bardzo wysokie ceny żywności oraz niepokoje polityczne - wyjaśnia. - W Polsce z pewnością przyczyniła się do tego podwyżka VAT-u i słabe zbiory.

Tymczasem jak pisze dzisiejszy "Fakt", cena kilograma cukru dojdzie latem do 7 złotych. Powodem są susze i powodzie, które nawiedziły uprawy, przez co doszło do znacznego wzrostu cen hurtowych na świecie. Polska mogłaby produkować więcej cukru, ale zakazała tego Unia Europejska, zobowiązując nasz rząd do zamknięcia niektórych cukrowni, m.in. w łapach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna