Łomża: Nowy radiowóz policji

Nowe radiowozy

Nowe radiowozy

Polska policja zakupiła 120 takich radiowozów. Do podlaskich policjantów trafiło 8 sztuk. Radiowozy zostały kupione w ramach projektu "Doposażenie jednostek Policji w specjalistyczny sprzęt służący poprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym na obszarze całego kraju". Koszt zakupu wszystkich samochodów to ponad 52 miliony złotych.

Takie osiągi są możliwe dzięki silnikowi o mocy 200 koni mechanicznych. Aby funkcjonariusze mogli okiełznać takiego "potwora", radiowóz został wyposażony w specjalne, sportowe zawieszenie. Dzięki niemu, alfa romeo w zakrętach niemal klei się do nawierzchni.

Piraci nie mają szans
Najnowszy nabytek łomżyńskiej policji wyposażony jest zarówno w radar, jak i w fotorejestrator. Absolutną rewolucją jest to, że policjanci będą teraz mogli mierzyć prędkość pojazdów nadjeżdżających z przeciwka lub jadących za radiowozem.

Ciekawostką jest zaś to, że radar można wyjąć z auta i mierzyć nim prędkość tradycyjnie, przy drodze.
Na krewkich kierowców czeka skórzana kanapa, na której będą mogli zobaczyć na dużym kolorowym ekranie swoje drogowe wyczyny. Aby poprawić komfort pracy policjantów z drogówki, samochód został wyposażony w klimatyzację. Radiowóz będzie patrolował głównie drogi poza miastem, gdzie jego prędkość będzie wielkim atutem. To prawdziwa rakieta - przyznają mundurowi.

Czarna strzała
Alfa romeo nie jest pierwszym radiowozem z wideorejestratorem, który patroluje drogi naszego regionu. Wielu kierowców przekonało się o tym, kiedy policjanci z czarnego opla vectry pokazywali im, aby zjechali na pobocze.
- W ubiegłym roku policjanci poruszającym się czarnym oplem ujawnili łącznie 2915 wykroczeń drogowych - mówi podkom. Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy KMP w Łomży. - W niemal 2,6 tys. wypadków zakończyło się to mandatem, a ich łączna kwota sięgnęła aż 615 tysięcy złotych.

Rekordzistą okazał się kierowca z Ostrołęki, który w marcu ub. r. na drodze krajowej nr 61 jechał 230 km/h. Kierowca otrzymał za brawurową jazdę 20 punktów karnych i tysiąc złotych mandatu.