Prezenter "Wiadomości" był tym dziennikarzem, który w kwietniu 2005 roku poinformował widzów TVP o śmierci papieża. Wcześniej, gdy jeszcze pracował w radio, przygotowywał relacje z pielgrzymek Jana Pawła II.
Jak powiedział dziennikarzom Super Expressu, kiedy zadzwonił do niego telefon z propozycją zagrania w filmie o papieżu, myślał, że to żart. Zwłaszcza, że otrzymał tę propozycję pół roku po wypadku, w którym został poważnie poparzony.
- To było dla mnie wyzwanie zarówno zawodowe, jak i prywatne - mówi na łamach dziennika. - Zmagałem się sam ze sobą, ze swoimi słabościami. Bałem się, że mogę sobie fizycznie nie poradzić, przecież byłem jeszcze słaby.
Dokument kręcono przez cztery lata na czterech kontynentach. Dziennikarz szczególnie źle wspomina upały podczas zdjęć w Afryce i Ameryce Południowej. We znaki dały mu się także długie podróże samolotem. Mówi jednak, że udział w filmie zrekompensował wszelkie trudności.
Film "Jan Paweł II. Szukałem Was..." trafi na ekrany polskich kin już w piątek, 11 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?