Jesienią suwalskie Wigry prowadziły z Sokołem 1:0 po golu Przemysława Makarewicza, ale na dwie minuty przed końcem meczu trafienie Mateusza Butkiewicza doprowadziło do remisu i oba zespoły podzieliły się punktami.
Teraz obaj trenerzy liczą na korzystne dla swoich drużyn rozstrzygnięcie. - Jesteśmy podbudowani dobrą grą i wynikiem z Motorem Lublin - mówi szkoleniowiec gospodarzy z Sokółki Witold Mroziewski.
- Wigry, tak jak i pozostałe drużyny II ligi są nam dobrze znane. My wystąpimy w
optymalnym składzie. Nikt nie pauzuje i nikt z moich piłkarze nie jest chory - dodaje szkoleniowiec.
Istny szpital panuje za to w ekipie Wigier. Już do końca sezonu nie zagrają kontuzjowani Daniel Ołowniuk, Michał Danilczyk i Damian Sobolewski. Zespół dopadła epidemia grypy. Najpierw zachorowali Gruzini Lasha Gongadze i David Janelidze, a po nich Karol Salik, Sebastian Świerzbiński, Kamil Lauryn, Przemysław Makarewicz, Gediminas Krusa. Dopiero od środy większość zawodników zaczęła trenować, a właściwie się ruszać.
- Nie wiem, jakie spustoszenie w ich organizmach wywołała kuracja antybiotykowa - mówi Marek Witkowski, trener Wigier. - Mam nadzieję, że do soboty mój zespół jakoś dojdzie do siebie.
Mecz w Sokółce rozpocznie się w sobotę o godz. 16.
Nieco w cieniu derbowego spotkania, o drugoligowe punkty walczyć będzie Ruch Wysokie Mazowieckie. "Mleczni" w sobotę o godz. 16 zagrają ze Stalą Stalowa Wola.
Zdecydowanym faworytem tego meczu jest walcząca o awans do pierwszej ligi Stal. Przed Ruchem tym trudniejsze zadanie, że piłkarze wyjadą do Stalowej Woli w dniu meczu. Taką decyzję podjęli szefowie wysokomazowieckiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?