Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierni modlili się za arcybiskupa

Krystyna Kościewicz
Pamiątkową tablicę poświęconą arcybiskupowi hajnowskiemu Mironowi odsłonięto w dolnej cerkwi soboru Świętej Trójcy
Pamiątkową tablicę poświęconą arcybiskupowi hajnowskiemu Mironowi odsłonięto w dolnej cerkwi soboru Świętej Trójcy
Metropolita Sawa poświęcił tablicę upamiętniającą śp. Mirona.

Metropolita Sawa, zwierzchnik Kościoła Prawosławnego w Polsce, poświęcił w soborze Świętej Trójcy w Hajnówce tablicę upamiętniającą śp. arcybiskupa Mirona, tragicznie zmarłego podczas katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Została ona umieszczona w dolnej cerkwi soboru, obok tablicy tragicznie zmarłego ks. Tomasza Lewczuka i krypty budowniczego soboru ks. Antoniego Dziewiatowskiego.

W niedzielę, w rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w soborze zebrało się ponad tysiąc wiernych. Po uroczystej liturgii celebrowanej przez metropolitę Sawę, została odprawiona panechida, nabożeństwo żałobne, w intencji tragicznie zmarłego arcybiskupa Mirona i wszystkich, którzy z nim zginęli.

Pierwszy biskup
- Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych - mówił metropolita. - U Boga wszyscy żyją. Także ci, którzy zginęli. Rozstaliśmy się tylko z ich ciałem. Chrystus zmartwychwstał, to nasza radość i w tym duchu paschalnym oddajemy cześć wszystkim naszym braciom i siostrom, którzy spoczywają w ziemi.

Arcybiskup gen. bryg. dr Mirosław Chodakowski był prawosławnym ordynariuszem Wojska Polskiego, a od 10 maja 1998 r. pierwszym biskupem w historii Hajnówki. Dzięki niemu, przez wiele lat hajnowianie mieli okazję uczestniczyć w ogólnopolskich obchodach Święta Wojska Polskiego. Podczas takich uroczystości zawsze podkreślał rolę prawosławnego żołnierza w historii Polski.

Żył dla Cerkwi
Arcybiskup zginął w zeszłym roku w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Ciało arcybiskupa Mirona spoczęło w krypcie świątyni supraskiego monasteru.

- Całe życie naszego arcybiskupa było ściśle połączone z życiem Cerkwi. Kiedy został biskupem hajnowskim, bywał tutaj często - mówił metropolita Sawa. - Niósł bardzo trudną misję bycia duszpasterzem dla naszych młodych ludzi, żołnierzy Wojska Polskiego i formacji mundurowych. Spełniał to z wielką sumiennością i oddaniem. Był gorliwy z natury, energiczny, często porywczy, ale z pełnym poświęceniem wypełniał obowiązki wobec Cerkwi. Zabrakło go nam. Skłaniamy swoje głowy przed mocą bożą, przed opatrznością bożą. Naszym zadaniem jest modlić się za niego i razem z nim łączyć się w modlitwie. Dlatego też proszę wszystkich o modlitwę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna