Wczoraj wczesnym popołudniem 54-letni mieszkaniec ulicy Baranowickiej w Białymstoku postanowił odwiedzić teściów. Gdy do nich zaszedł, znalazł zakrwawioną, 81-letnią teściową. Zawiadomił pogotowie i policję. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon. Policjanci zaś zabezpieczyli ślady i zajęli się szukaniem możliwego sprawcy śmierci kobiety.
- Do wyjaśnienia został zatrzymany 79-letni mąż ofiary - potwierdził nam zapytany o to Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
To, niestety, nie jedyna zbrodnia, do jakiej doszło w ostatnich dniach w województwie podlaskim. W czwartek późnym wieczorem do dyżurnego KWP w Białymstoku zgłosił się 27-letni mieszkaniec Grajewa.
Powiedział, że zabił żonę.
Stwierdził, że ciało ukrył w piwnicy w bloku, w którym mieszkali. Pod wskazany adres pojechali grajewscy funkcjonariusze. Tam znaleźli zakrwawioną 30-latkę. Kobieta nie dawała oznak życia. Mundurowi wezwali pogotowie. Lekarz stwierdził zgon.
- Policjanci z grajewskiej komendy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Grajewie szczegółowo wyjaśniają przebieg i okoliczności zdarzenia oraz motywy jakimi kierował się mężczyzna - poinformował Baranowski.
Więcej w jutrzejszym wydaniu papierowym Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?