Wynik robi wrażenie, lecz cztery lata wcześniej rekordzista zanotował na swoim koncie kwotę przeszło trzy razy wyższą.
- Chyba jest to efekt słabszej koniunktury gospodarczej - zastanawia się Renata Tkaczyk, naczelnik augustowskiego Urzędu Skarbowego. - Chociaż trudno z pojedynczych liczb wyciągać takie wnioski. Ale zapewne coś w tym jest.
Milionerzy są wśród nas
Zakładając, że ubiegłoroczny rekordzista pracował przez cały rok, zapomniał o świętach i urlopach, to jego stawka dzienna wynosiła 7,1 tys. zł. Za każdą godzinę, nawet wtedy, gdy spał lub prowadził życie towarzyskie, konto wzbogacało się o prawie 300 złotych.
Dochodami, które przekroczyły ponad 1 mln zł wykazało się w sumie 10 podatników. Wszyscy prowadzili własną działalność gospodarczą. Najwięcej z pensji mieszkańcowi powiatu augustowskiemu udało się zarobić 695 tys. zł, co oznacza, że jego miesięczne pobory wynosiły 58 tys. zł.
- Ciekawe, w jakiej firmie i komu tyle się płaci - zastanawia się mieszkaniec Augustowa, który pracuje na samorządowej posadzie i wśród znajomych uchodzi za osobę dość majętną.
Spekulacji nie brakuje również w odniesieniu do rekordzistów. Parę lat temu wskazywano na właścicieli stoczni jachtowych, które w okolicach Augustowa wyrastały jak grzyby po deszczu. Zdobywały sobie renomę nie tylko w Polsce, ale i na świecie, nie narzekały na brak zamówień.
Teraz jednak mówi się, że stocznie przeżywają kryzys, niektóre z nich zwolniły część pracowników. Wielkiego majątku nie robi się również na turystyce, więc trudno wskazywać w tej grupie potencjalnych magnatów finansowych.
Mniej zeznań
Nie sposób na razie określić, ile osób, pomimo zagrożenia karami finansowymi, nie rozliczyło się z fiskusem w powiecie augustowskim. Do urzędu skarbowego wpłynęło do tej pory (termin upłynął 2 maja) w sumie 18 770 zeznań. Rok wcześniej było ich o przeszło półtora tysiąca więcej.
- Nie oznacza to jednak, że tylu mamy zapominalskich - wyjaśnia R. Tkaczyk. - Przed rokiem tendencja wyglądała podobnie, ale później dokumenty składały osoby, które nie osiągnęły dochodów, lecz potrzebne im były różnego rodzaju zaświadczenia, chociażby przy ubieganiu się o zapomogi z opieki społecznej. Przypuszczalnie tak będzie i teraz.
Ulgi, dopłaty, nadpłaty
Powodów do zadowolenia prawdopodobnie nie miał podatnik, który do kasy skarbówki musiał przelać 342 tys. zł. Innemu udało się jednak odzyskać ponad 66 tys. zł. To najwyższe kwoty zanotowane w obu kategoriach.
Jeśli chodzi o ulgi finansowe, jak w całej Polsce, przeważały odpisy z tytułu wychowywania dzieci. Na kolejnym miejscu było korzystanie z internetu.
Wzrosła liczba osób, które zadeklarowały 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego. Pięciokrotnie więcej podatników, niż rok wcześniej, zdecydowało rozliczyć się za pośrednictwem internetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?